ME w Amsterdamie: szczęście Wojciechowskiego i Liska, dobry występ oszczepników
Trzech polskich tyczkarzy i oszczepników powalczy o medale swoich konkurencji. W środę Paweł Wojciechowski i Piotr Lisek do końca eliminacji drżeli o finał, bowiem zaliczyli tylko 5,35. Do półfinału na 800 metrów awansowała Joanna Jóźwik.
Liczną kadrę Biało-Czerwoni będą mieli także w finale rzutu oszczepem. Minimum kwalifikacyjne (81,50) wypełnił Marcin Krukowski (81,88 - siódme miejsce). Nieco bliżej rzucili Łukasz Grzeszczuk i Kacper Oleszczuk, ale odpowiednio 81,05 i 80,97 zagwarantowało im awans z 10. i 11. pozycji. W kwalifikacjach najlepszy rezultat (88,23) uzyskał Fin Antti Ruuskanen.
Teoretycznie do eliminacji na 800 m kobiet były zgłoszone trzy Polki: Joanna Jóźwik, Angelika Cichocka i Sofia Ennaoui. Ostatecznie do rywalizacji przystąpiła tylko Jóźwik, która z 20. miejsca awansowała do półfinału. Cichocka i Jóźwik oszczędzają siły na 1500 m. W finale na 300 m z przeszkodami znalazł się Krystian Zalewski. Wicemistrz Europy z 2014 roku z Zurychu bardzo dobrze pobiegł taktycznie i z drugiego miejsca w swoim wyścigu zdobył przepustkę do walki o złoto w piątek. Z bardzo dobrej strony zaprezentowała się także Paulina Guba. Kulomiotka już w pierwszej próbie wypełniła minimum kwalifikacyjne do finału (17,30), rzucając 17,44 m.
W środę rozdano medale na 10 km kobiet. Po świetnym w swoim wykonaniu biegu, ze złota mogła cieszyć się Kenijka, biegająca w barwach Turcji, Yasemin Can. Triumfatorka objęła prowadzenie po pierwszym kilometrze i nie oddała go już do końca rywalizacji. Srebro zdobyła Portugalka Dulce Felix, a brąz Norweżka Karolina Grovdal. Cała trójka stanęła na podium poprawiając rekordy życiowe.
ZOBACZ WIDEO Jerzy Engel: Nawałka zostanie, nawet jak zmienią się władze (źródło TVP)