Paweł Fajdek zupełnie zdominował rywalizację rzutu młotem w sezonie 2016, ale zawiódł w najważniejszej imprezie sezonu, kiedy podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro nie zakwalifikował się do finału. Ogromne niepowodzenie - już drugie jeśli chodzi o igrzyska olimpijskie - sprawiło, że polski lekkoatleta dokonał zmian przed kolejnym rokiem startów.
27-latek postanowił rozstać się z trenerem Czesławem Cybulskim, z którym współpracował od 2010 roku. Pod jego okiem Fajdek odnosił liczne sukcesy - między innymi dwa tytuły mistrza świata, a także złoty i srebrny medal mistrzostw Europy. Do kolekcji zabrakło tego najważniejszego medalu - z igrzysk olimpijskich, wobec czego sportowiec postanowił znaleźć nowy impuls do dalszej pracy.
Tym impulsem ma być Jolanta Kumor - trenerka, która odkryła olbrzymi potencjał zawodnika i przekonała do tej dyscypliny sportu. Pod jej skrzydłami Fajdek rozwijał swój talent, zanim zdecydował się na przenosiny do Agrosu Zamość. Co więcej, Polak do nowego sezonu będzie przygotowywał się z Marcelem Lomnickym - piątym zawodnikiem igrzysk w Rio.
- Potrzebowałem nowego bodźca do pracy. Uważam, że będzie nim wspólny trening z Fajdkiem. Przez ostatnie dwa lata nie miałem motywacji, żeby robić coś więcej, dlatego chciałem zmian - przyznał Słowak.
Wraz z nimi trenować ma również Arkadiusz Rogowski - dwukrotny brązowy medalista mistrzostw Polski seniorów w rzucie młotem.
ZOBACZ WIDEO Runmageddon. Maniacy ekstremalnego biegania (reportaż) (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}