[tag=9670]
Sylwester Bednarek[/tag] rozpoczął eliminacje bardzo udanie, bo w pierwszej próbie zaliczył zarówno 2,16 jak i 2,21. Gdy jednak poprzeczka została podniesiona na wysokość o cztery centymetry wyższą, zaczęły się dla Polaka trudności.
Nasz rodak dwa razy zepsuł próbę i dopiero w trzeciej udało mu się jej pokonać bez zrzucenia poprzeczki. Jednak to jeszcze nie dawało mu awansu do finału. Na szczęście Bednarek w ładnym stylu zaliczył 2,28 i będzie walczył o medale.
Sylwester Bednarek jest jednym z kandydatów do stanięcia na podium - zajmuje przecież pierwsze miejsce na światowych listach z wynikiem 2,33.
Finał skoku wzwyż mężczyzn rozpocznie się w niedzielę o godz. 16:50.
ZOBACZ WIDEO: Nowa dyscyplina na igrzyskach olimpijskich? "To będzie spektakularne!"