[tag=1541]
Anita Włodarczyk[/tag] w tym sezonie ma już za sobą dwa starty, w których za każdym razem stawała na najwyższym stopniu podium. Najpierw wygrała w Dausze (rzuciła 79,76 m), a potem był najlepsza w Halle (76,32 m).
Najważniejszą imprezą sezonu będą jednak mistrzostwa świata, które w dniach 4-13 sierpnia odbędą się w Londynie. To tam polska młociarka chce osiągnąć szczyt formy. Mistrzyni olimpijska zamierza pobić swój rekord świata i to w wielkim stylu.
- Moi rodzice byli ze mną na zawodach w Halle. Lubią patrzeć na tablice rejestracyjne, by wypatrzyć kolejny mój wynik. No i wypatrzyli tablicę z numerami 8508. Pomyślałam, coś w tym musi być. To mój rok urodzenia i miesiąc. Może tyle rzucę. Najlepiej w Londynie, gdzie mistrzostwo świata chciałabym okrasić rekordem świata - mówi Włodarczyk w "Fakcie".
Do imprezy zostało jeszcze kilka miesięcy. Wiadomo już, że Polka będzie przygotowywać się w Arłamowie, gdzie ma dobre warunki do treningu.
Anita Włodarczyk w ubiegłym roku dwa razy pobiła rekord świata. Najpierw na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro rzuciła 82,29 m, a potem w Memoriale Kamili Skolimowskiej osiągnęła wynik 82,98 m.
ZOBACZ WIDEO Osiem goli w meczu AS Roma. Wojciech Szczęsny wpuścił trzy [ZDJĘCIA ELEVEN]