Joanna Jóźwik: Nie ma co rozpaczać. Odkuję się w Londynie

Newspix / Na zdjęciu: Joanna Jóźwik
Newspix / Na zdjęciu: Joanna Jóźwik

Joanna Jóźwik została w Białymstoku wicemistrzynią Polski w biegu na 800 metrów. - Rok temu byłam wściekła. Teraz już się tak nie przejmuję nieudanymi startami. Szkoda energii, nie ma co rozpaczać - mówi nam piąta zawodniczka igrzysk olimpijskich.

To nie jest rok Jóźwik. Zawodniczka AZS AWF-u Warszawa jest daleka od formy z Rio de Janeiro (1:57.37), gdzie w finale zajęła piąte miejsce. Dziś 26-latka ma problemy ze "złamaniem" granicy dwóch minut, na światowych listach zajmuje miejsce w piątej dziesiątce (2:00.77).

Walkę o mistrzostwo Polski biegaczka przegrała z Angeliką Cichocką (2:00.91), która w sobotę rzutem na taśmę wypełniła minimum na mistrzostwa świata.

- Przejmowanie się nieudanymi startami nie ma sensu. Tylko tracę przez to energię. Nie ma co rozpaczać, muszę wyciągnąć wnioski. Mam nadzieję, że moc jest. Nie potrafię jej tylko przełożyć na bieżnię - wyjaśnia Jóźwik.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak śpiewają piłkarze Bayernu. Potrzebują lekcji (WIDEO)

Za dwa tygodnie w Londynie ma być lepiej. - Dziś rywalki robią "życiówki", a ja 2:01. To mnie wkurza - mówi. - Liczę, że po kroku w tył zrobię trzy do przodu. Na treningach niejednokrotnie stoper pokazuje mi czasy, których nie robiłam nawet przed igrzyskami. Mam nadzieję, że na mistrzostwach świata się odkuję.

Autor na Twitterze:

Komentarze (5)
avatar
yes
23.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Było więcej wicemistrzów Polski.
na przykład: Lewandowski, Fajdek, Małachowski, Bukowiecki, Bhebhe,...
"Caster Semenya uzyskała czas 1:55.27 na 800 metrów i o jedną setną sekundy poprawiła rek
Czytaj całość
avatar
wwwitek2006
23.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Joasiu, nie odkuwaj się na nikim i na niczym w Londynie, bo to fantastyka. Oceń realnie swoje możliwości i aktualną dyspozycję. Będzie to lepsze niż brylowanie w przestrzeni medialnej. @Witold Czytaj całość
avatar
krnąbrny drwal
23.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Londynie trudno będzie się odkuć, w rywalizacji z kobietami znów wystartują osoby z męskim poziomem testosteronu jak Caster Semenya. IAAF już wprowadziła odpowiednie regulacje, po których Sem Czytaj całość