Tomasz Majewski: Fantastyczna forma przed mistrzostwami daje nadzieję na medale

- Mityng w Cetniewie stał na bardzo wysokim poziomie. To bardzo dobry znak przed mistrzostwami świata - mówi Tomasz Majewski, wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

Marek Wawrzynowski
Marek Wawrzynowski
Na zdjęciu od lewej: Konrad Bukowiecki i Tomasz Majewski Newspix / ARTUR KRASZEWSKI A.P.P.A. / Na zdjęciu od lewej: Konrad Bukowiecki i Tomasz Majewski
Podczas festiwalu rzutów im. Kamili Skolimowskiej w Cetniewie, polscy zawodnicy osiągali fantastyczne wyniki. Anita Włodarczyk w rzucie młotem odnotowało drugi rezultat w karierze, Michał Haratyk w pchnięciu kulą zbliżył się do rekordu Polski, świetnie wypadł też Piotr Małachowski, który w rzucie dyskiem uzyskał swój najlepszy wynik w sezonie.

Dwukrotnie złoty medalista olimpijski w pchnięciu kulą, a dziś wiceprezes PZLA, Tomasz Majewski jest zachwycony wynikami naszych zawodników.

- Fantastyczne zawody, chyba najlepsze w tym sezonie. To świetny sygnał przed mistrzostwami świata - mówi. Impreza w Londynie rozpocznie się już za tydzień, 4 sierpnia.

- Nie ma żadnego cud. Dobrzy zawodnicy, dobrzy trenerzy, dobra praca i konsekwencja. To, że forma jest przed mistrzostwami świata to normalne. Ale dobrze, że jest tak wysoka - mówi Majewski.

ZOBACZ WIDEO Reklamodawcy mogą płacić fortunę Lewandowskiemu

- Anita jest fantastyczna, bardzo cieszę się z wyniku Piotrka, choć nie powiem, że się nie spodziewałem - mówi.

Haratyk wyprzedził w Cetniewie Konrada Bukowieckiego. Do Londynu obaj jadą po medale, choć nie będzie to łatwe.

- Poziom pchnięcia kulą w tej chwili jest kosmiczny. Wynik Michała (21,88) jest bardzo dobry, ale w Londynie będą zawodnicy, którzy są w stanie rzucać po 22 metry. Więc ten wynik może mu nie dać medalu. Mówiąc wprost - niech chłopaki najpierw wejdą do finału - przyznał szczerze Majewski.

Czy Polacy w Londynie będą mieli lepszy dorobek medalowy niż w Chinach w 2015 (3-1-4)?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×