MŚ Londyn 2017. Marcin Lewandowski: Może kopnąć to wszystko w d...?

"Dlaczego sport jest tak brutalny? Może kopnąć to wszystko w d...?" - zastanawia się Marcin Lewandowski. We wtorek finał biegu na 800 metrów. Bez niego.

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
PAP / Bartłomiej Zborowski

Wściekły i załamany zarazem był już bezpośrednio po biegu półfinałowym. W swoim był trzeci, bo Anglik tuż przed metą wyskoczył mu zza pleców. Potem czekał na wyniki innych zawodników i jak się okazało - był pierwszym, który z czasem nie wszedł do finału. A po finał do tego Londynu przecież przyjechał. Razem z Adamem Kszczotem mieli walczyć o medale dla Polski. Do awansu do finału zabrakło mu 0,1 sekundy.

Potem, kiedy już nieco ochłonął, Marcin Lewandowski na Facebooku napisał tak:

30-letni Lewandowski nigdy nie był medalistą mistrzostw świata. Siedem lat temu w Barcelonie zdobył złoto w mistrzostwach Europy w biegu na 800 metrów. Rok temu w Amsterdamie został wicemistrzem Europy.

Finał biegu na 800 metrów odbędzie się we wtorek (08.08) o godzinie 22:35.

ZOBACZ WIDEO Anita Włodarczyk: Najtrudniejszy konkurs w karierze. Scenariusz był inny (WIDEO)
Czy Marcin Lewandowski zawiódł w Londynie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×