MŚ Londyn 2017: Zakrwawiony Michał Rozmys. "Rozłożyła mnie grypa, ale biegam!"

Michał Rozmys zajął dziesiąte miejsce w półfinale biegu na 1500 metrów i odpadł z rywalizacji na mistrzostwach świata. Polak walczył nie tylko z rywalami, ale i z chorobą. Podczas telewizyjnego wywiadu z nosa ciekła mu krew.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Michał Rozmys tuż po biegu na MŚ w Londynie Materiały prasowe / TVP / Michał Rozmys tuż po biegu na MŚ w Londynie
- Chciałem dać z siebie jak najwięcej i dałem - powiedział Rozmys Aleksandrowi Dzięciołowskiemu. A po chwili wyjaśnił: - Jestem przeziębiony od czwartku rano. Rozłożyła mnie grypa, ale biegam. Wszedłem do półfinału. Jest super.

22-latek w Londynie debiutuje na seniorskich mistrzostwach świata. Minimum IAAF wypełnił rzutem na taśmę; dzień przed upływem terminu, w finale mistrzostw Polski. Wcześniej jego największym sukcesem był brązowy medal młodzieżowych mistrzostw Europy.

Rozmys miał dwudziesty drugi czas półfinałów (3:38.32). Trzeci rezultat wykręcił Marcin Lewandowski. Niedzielny finał rozpocznie się o godzinie 21:30.

ZOBACZ WIDEO Lisek bał się, że znów zgubili mu tyczki. "Mówię: kurcze, znowu będzie afera w telewizji"
Czy Marcin Lewandowski stanie na podium MŚ w Londynie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×