Emma Coburn zrobiła w ostatnich latach ogromny progres. 26-letnia zawodniczka dwa lata temu na mistrzostwach świata w Pekinie była piąta z czasem gorszym o blisko 20 sekund. W ubiegłym roku Amerykanka zajęła trzecie miejsce na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro, a teraz zostawiła daleko w tyle Kenijki i została mistrzynią globu w biegu na 3000 metrów z przeszkodami.
Mało tego, Coburn pobiegła bardzo szybko. Nie tylko poprawiła o 5 (!) sekund rekord życiowy, ale w dodatku ustanowiła nowy rekord mistrzostw. To się nazywa deklasacja.
A ta w wykonaniu Amerykanek była jeszcze większa, gdyż drugie miejsce również zajęła biegaczka zza oceanu. Srebro zdobyła bowiem Courtney Frerichs. Ona również spisała się w Londynie wyśmienicie. Dość powiedzieć, że "życiówkę" poprawiła o blisko 16 sekund!
Dopiero na trzecim miejscu sklasyfikowaną pierwszą zawodniczkę z Kenii. Na najniższym stopniu podium stanęła Hyvin Kiyeng Jepkemoi, która nie obroniła tytułu wywalczonego dwa lata temu w Pekinie.
Wyniki biegu na 3000 metrów z przeszkodami kobiet:
Miejsce | Zawodniczka | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1. | Emma Coburn | USA | 9:02.58 |
2. | Courtney Frerichs | USA | 9:03.77 |
3. | Hyvin Kiyeng Jepkemoi | Kenia | 9:04.03 |
4. | Beatrice Chepkoech | Kenia | 9:10.45 |
5. | Ruth Jebet | Bahrajn | 9:13.96 |
6. | Celliphine Chepteek Chespol | Kenia | 9:15.04 |
ZOBACZ WIDEO Adam Kszczot: Afrykańczycy się mnie boją, ale spisek to za dużo powiedziane