Do prestiżowych zawodów dostało się jedynie ośmiu najlepszych kulomiotów sezonu. W tym gronie znalazł się zdecydowanie najmłodszy w stawce Konrad Bukowiecki. Polak nie zaliczy jednak konkursu do udanych. Jedynie dwa jego pierwsze pchnięcia były mierzone. W najlepszym z nich uzyskał 20,54 m, czyli wynik o ponad metr gorszy od tegorocznego rekordu życiowego na otwartym stadionie (21,59 m).
20-latek skończył mityng na ósmej lokacie, za to na czele działo się bardzo dużo. Ryan Crouser powoli cieszył się już ze zwycięstwa, gdy sensacyjny Darren Hill w szóstej kolejce posłał kulę na 22,44 m. Amerykanin poprawił swój rekord życiowy o prawie metr! Przy okazji pobił rekord zawodów.
Drugie miejsce dla wspomnianego Crousera (22,37 m), trzecia lokata dla Joe Kovacsa. Zawiódł mistrz świata Tomas Walsh. Nowozelandczyk był dopiero szósty.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Kurek: Przez ostatnie 10 lat takiego odpoczynku, to tak naprawdę nie miałem
Wiem, że jest to sprawa indywidu Czytaj całość