Do zdarzenia doszło w nocy 15 września. Nikołaj Iwanow usłyszał, jak jakaś kobieta woła o pomoc. Napastnik dźgnął chodziarza nożem, nie udało się go już uratować i zmarł. O wszystkim na łamach R-Sport poinformował Siergiej Osipow, trener.
Iwanow był bardzo obiecującym sportowcem, specjalizował się w chodzie na 50 kilometrów. Przed dwoma laty wywalczył srebrny medal podczas mistrzostw Rosji. 24-latek karierę miał jeszcze przed sobą, w tej dyscyplinie najlepsi są starsi wiekiem zawodnicy.
Napastnika złapano 17 września. Okazało się, że był zaledwie o rok starszy od Iwanowa, był mieszkańcem Moskwy, przybyłym z Czeczeni. Oprawca przyznał się do winy.