Brytyjski lekkoatleta podejrzany o stosowanie dopingu. Wpadł po wypadku motocyklowym

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Nigel Levine
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Nigel Levine

Brytyjczyk Nigel Levine, który uległ poważnemu wypadku motocyklowemu, został zawieszony przez rodzimą federację ze względu na naruszenie przepisów antydopingowych. Lekkoatleta nie przeszedł testów już po wypadku.

W tym artykule dowiesz się o:

W styczniu Levine i jego treningowy partner James Ellington trafili do szpitala po wypadku motocyklowym w Hiszpanii. Poważniejsze obrażenia odniósł Ellington, który miał złamaną nogę i problemy z miednicą. Przeszedł operacje.

- Spojrzałem na swoją stopę i zobaczyłem kałużę krwi. Bałem się, że po prostu straciłem nogę. Chciałem się poruszyć, by upewnić się, iż nie jestem sparaliżowany. Wtedy poczułem straszny ból - opisywał pierwsze chwile po wypadku Ellington.

Levine trafił do szpitala w mniej poważnym stanie. Obecnie jest jednak w trudnej sytuacji, bowiem w jego organizmie znaleziono ślady stosowaniu środków dopingujących. Najprawdopodobniej jest to środek clenbuterol, powszechnie stosowany w leczeniu problemów z oddychaniem.

Był również używany przez sportowców do spalania tłuszczu i zwiększenia wydolności tlenowej. Dlatego znalazł się na liście środków zabronionych opublikowanej przez WADA (Światowa Agencja Antydopingowa). Jednym z najgłośniejszych nazwisk u których w ostatnich latach wykryto clenbuterol był Alberto Contador. Hiszpański kolarz bronił się, że środek znalazł się w jego organizmie po spożyciu zatrutego steku.

Na razie Levine został zawieszony przez Brytyjską Federację Antydopingową na czas nieokreślony. Przysługuje mu odwołanie od tej decyzji. Łącznie w lekkoatletycznych Halowych Mistrzostwach Europy i świata oraz mistrzostwach Europy na stadionie Brytyjczyk wywalczył 9 medali. Jego największym sukcesem jest złoto w sztafecie 4x400 metrów na mistrzostwach Starego Kontynentu w Zurychu w 2014 roku (wystąpił w eliminacjach).

ZOBACZ WIDEO: Znakomity rok dla polskiej lekkoatletyki. "To wynik bez precedensu"

Komentarze (1)
avatar
yes
7.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejny "rozpracowany" dopingowicz.
Nie wiadomo już, które wyniki brać na poważnie i jak długo...