Diamentowa Liga: trwa dobra seria Wojciechowskiego. Tym razem drugi w Rabacie!

Getty Images / Walton / Na zdjęciu: Paweł Wojciechowski
Getty Images / Walton / Na zdjęciu: Paweł Wojciechowski

Paweł Wojciechowski był drugi w konkursie skoku o tyczce mężczyzn podczas Diamentowej Ligi w Rabacie. Co jeszcze ważniejsze Polak po raz kolejny ukończył zawody z dobrą wysokością, tym razem było to 5,80.

Poprzeczkę na tej wysokości zawodnik Zawiszy Bydgoszcz pokonał już w pierwszej próbie. Dzięki temu miał nawet szansę wygrać zawody, ponieważ Sam Kendricks z USA uporał się z 5,80 w drugiej próbie.

Później jednak Amerykanin za drugim razem pokonał 5,86. Paweł Wojciechowski miał dwie zrzutki na tej wysokości. W związku z tym postanowił zaryzykować i ostatnią próbę przeniósł na 5,92. Nie zdołał jednak przeskoczyć poprzeczki.

Wcześniej tyczkarz Zawiszy miał sporo problemów z pokonaniem wysokości 5,70. Po dwóch nieudanych próbach nie zmienił poprzeczki i trzeci skok w tej kolejce był już skuteczny.

Piątkowy rezultat Polaka w Rabacie jest tylko o 4 centymetry gorszy od jego rezultatu z mityngu Diamentowej Ligi w Lozannie. Wówczas Wojciechowski także zajął 2. miejsce z najlepszym wynikiem w sezonie 5,84 m. Rekord życiowy 29-latka wynosi 5,93 m.

W Rabacie Polskę reprezentował jeszcze jeden lekkoatleta, co ciekawe również z Zawiszy Bydgoszcz. Marcin Lewandowski, bo o nim mowa, był 9. w biegu na 1500 metrów z czasem 3:35.06. Taki rezultat pozwolił mu wypełnić minimum PZLA na sierpniowe mistrzostwa Europy w Berlinie. W piątek na 1500 metrów wygrał reprezentant Maroka Brahim Kaazoui. Dla Lewandowskiego piątkowy start był pierwszym po kilkutygodniowej przerwie, spowodowanej kontuzją łydki.

Przed biegaczem Zawiszy intensywny weekend, ponieważ prosto z Rabaty leci do Londynu, gdzie będzie reprezentował Polskę w prestiżowym Pucharze Świata. Z kolei Wojciechowski nie znalazł się w składzie Biało-Czerwonych na te zawody.

W Rabacie doszło do sporej niespodzianki w skoku wzwyż kobiet. Po 45 zwycięstwach z rzędu, pogromczynię znalazła Maria Lasickene. Rosjanka, występująca pod neutralną flagą, zaliczyła "tylko" 1,90 i zajęła 3. miejsce. Wygrała Bułgarka Mirela Demirewa z wynikiem 1,94.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: odpadł z mundialu, poleciał na Bahamy i oświadczył się pięknej blondynce

Źródło artykułu: