Lekkoatletyczne ME Berlin 2018: Polacy rozpoczynają walkę już pierwszego dnia

Getty Images / Na zdjęciu: Paweł Fajdek (z lewej) i Wojciech Nowicki
Getty Images / Na zdjęciu: Paweł Fajdek (z lewej) i Wojciech Nowicki

Już pierwszego dnia lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Berlinie zobaczymy na starcie reprezentantów Polski. O udział w finale swoich konkurencji powalczą m.in. młociarze i kulomioci, a także Ewa Swoboda.

Przed dwoma laty w Amsterdamie reprezentacja Polski w lekkoatletyce wygrała klasyfikację medalową mistrzostw Europy. Teraz Biało-Czerwoni będą chcieli powtórzyć swój sukces w Berlinie, gdzie w poniedziałek rozpoczną rywalizację najlepsi lekkoatleci na Starym Kontynencie. I już pierwszego dnia zobaczymy na starcie naszych bohaterów.

O godz. 16:05 rozpoczną się eliminacje rzutu młotem, z udziałem dwóch głównych kandydatów do złota - Wojciecha Nowickiego i Pawła Fajdka. W ostatnich latach dominatorem tej konkurencji był ten drugi, trzykrotny mistrz świata. Jednak w tym roku Nowicki jest w życiowej formie i regularnie pokonuje swojego rodaka. To zawodnik z Białegostoku jest liderem list światowych z rekordem życiowym wynoszącym 81,85 m. Eliminacje powinny być dla niego i Fajdka tylko formalnością.

25 minut po rozpoczęciu eliminacji rzutu młotem, na starcie staną sprinterzy na dystansie 100 metrów, w tym trzech reprezentantów Polski - Dominik Kopeć, Przemysław Słowikowski i Remigiusz Olszewski. Wszyscy trzej są w tym roku w życiowej dyspozycji i osiągnęli osobiste rekordy na tym dystansie. Liczymy co najmniej na awans do półfinału, chociaż celem głównym jest z pewnością walka o medal w sztafecie.

W tym samym czasie, gdy na bieżni rywalizować będą najszybsi mężczyźni w Europie, na skoczni trwać będą eliminacje w skoku w dal, z naszym Tomaszem Jaszczukiem. Po wybitnie nieudanych dla niego ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Londynie, Polak ma sobie coś do udowodnienia. Awans do finału byłby dobrym początkiem berlińskiej imprezy.

O godz. 17:05 na bieżni berlińskiego stadionu pojawią się płotki i zobaczymy biegi eliminacyjne na 400 m przez płotki. W jednym z nich Jakuba Mordyla. Dla 22-letniego wicemistrza Polski z tego roku to pierwsza tak duża impreza w życiu i awans do półfinału byłby miłą niespodzianką. Dodajmy, że dopiero tam na starcie stanie Patryk Dobek, który jest zwolniony z eliminacji ze względu na wysokie miejsce na europejskich listach.

Także w poniedziałek odbędą się eliminacje w pchnięciu kulą z udziałem aż trzech reprezentantów Polski - Michała Haratyka, Konrada Bukowieckiego i Jakuba Szyszkowskiego. Nie ma co ukrywać - liczymy na ich awans w komplecie do finału. Na koniec pierwszego dnia zobaczymy też najszybsze sprinterki na 100 metrów, w tym Ewę Swobodę, dla której awans do finału jest celem minimum.

Program pierwszego dnia ME w lekkoatletyce:

16:05/17:30 Młot/HT (M) - eliminacje (Fajdek, Nowicki)
16:30 100 m (M) - biegi eliminacyjne (Kopeć, Olszewski, Słowikowski)
16:35 W dal/LJ (M) - eliminacje (Jaszczuk)
17:05 400 m ppł/H (M) - biegi eliminacyjne (Mordyl)
17:35/18:55 Kula/SP (M) - eliminacje (Bukowiecki, Haratyk, Szyszkowski)
17:45 100 m (W) - biegi eliminacyjne (Swoboda)

ZOBACZ WIDEO Wyjątkowe narty Andrzeja Bargiela. "Dodawały mi otuchy"

Źródło artykułu: