Nasza kulomiotka pchała w tym sezonie ponad 19 metrów (rekord życiowy 19,38 m), więc minimum kwalifikacyjne wynoszące 17,20 m nie stanowiło dla niej wyzwania. Paulina Guba weszła do koła i w pierwszej próbie zapewniła sobie awans. Uzyskała bardzo dobry wynik 18,66 m i pokazała siłę przez środowym finałem.
Wygląda na to, że nie ma już śladu po niedawnej kontuzji pleców. Jedna z polskich faworytów mówiła przed mistrzostwami: - Strzeliły mi plecy i jest mały problem. Toczymy walkę z czasem. Jestem w mocnym treningu zastępczym.
Spośród wszystkich uczestniczek rywalizacji Guba ma w tym roku drugi wynik w Europie. Znacznie lepiej pchała tylko Niemka Christina Schwanitz (20,06 m). Groźna może być też Białorusinka Aljona Dubitskaja, uzyskująca rezultaty na poziomie Polki.
Awans wywalczyła też Klaudia Kardasz. W drugiej kolejce uzyskała 18,00 m i dołączyła do Guby.
W eliminacjach zwyciężyła Schwanitz (18,83 m), Guba była trzecia, Kardasz czwarta. Środowy finał powinien być bardzo ciekawy z polskiego punktu widzenia.
ZOBACZ WIDEO Drony kluczowe przy wyprawie Andrzeja Bargiela na K2. Dostarczyły leki i zapomnianą kamerę