Po raz pierwszy od 2002 roku w zmaganiach o medal zabrakło Polaka. Piotr Małachowski, jak sam przyznał, przegrał w eliminacjach ze stresem. Dwukrotny mistrz olimpijski poniósł sromotną klęskę, po słabych próbach odpadł z rywalizacji. Poza finałem znalazł się też Robert Urbanek i polscy kibice śledzili konkurs ze spokojem.
Faworyci zadbali o odpowiedni poziom emocji. Złoto mogło trafić właściwie tylko do Litwina Andriusa Gudziusa i Szweda Daniela Stahla, nowych dominatorów dysku. Obaj jako jedyni przekroczyli w tym roku 69 metrów i mieli stoczyć wewnętrzną rywalizację.
Stahl zaczął nerwowo, a raczej horror zafundowali mu sędziowie. W drugiej kolejce posłał dysk ponad 68 metrów i zdecydowanie prowadził. Po kilku minutach nastąpiła weryfikacja - próba spalona i Szwed znalazł się pod ścianą, nie miał zaliczonej odległości. Za trzecim razem oddał asekuracyjny rzut, byle znaleźć się w ścisłym finale. Potem zaatakował, uzyskał 68,23 m i pewnie prowadził.
Gudzius czaił się za jego plecami, w każdej chwili stać go było na wynik pod granicę 70 metrów. Litwin dopadł głównego rywala w ostatniej kolejce, przerzucił go o 23 centymetry i potwierdził dominację w światowym dysku - przed rokiem zdobył złoto na mistrzostwach świata. Litwini doczekali się godnego następcy wielkiego Virgilijusa Alekny.
Brąz dla Austriaka Lukasa Weisshaidingera.
Rzut dyskiem mężczyzn:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Wynik |
---|---|---|---|
1. | Andrius Gudzius | Litwa | 68.46 m |
2. | Daniel Stahl | Szwecja | 68.23 m |
3. | Lukas Wiesshaidinger | Austria | 65.14 m |
4. | Simon Pettersson | Szwecja | 64.55 m |
5. | Gerd Kanter | Estonia | 64.34 m |
6. | Robert Harting | Niemcy | 64.33 m |
7. | Alexandru Alin Firfirica | Rumunia | 63.73 m |
8. | Apostolos Parellis | Cypr | 63.62 m |
ZOBACZ WIDEO Drony kluczowe przy wyprawie Andrzeja Bargiela na K2. Dostarczyły leki i zapomnianą kamerę