Eliminacje sztafet męskich 4x400 metrów składały się z dwóch biegów. Bezpośrednio do finału wchodziły po trzy najlepsze zespoły, natomiast stawkę uzupełniały dwa z czasami. Polacy wzięli udział w pierwszym biegu, który był - teoretycznie - mocniejszy.
Po pierwszej zmianie Biało-Czerwoni znajdowali się w środku stawki. Jako drugi ruszył Rafał Omelko, który po zbiegnięciu się zawodników awansował na trzecią pozycję tuż za Francuzami i Brytyjczykami. Pierwsza trójka musiała jednak uważać na trzy kolejne reprezentacje, a szczególnie rozpędzonych Czechów.
Na początku czwartej zmiany nieznaczną przewagę osiągnęli reprezentanci Francji i Wielkiej Brytanii. Kajetana Duszyńskiego w międzyczasie wyprzedził Pavel Maslak. 23-latek starał się gonić swojego rywala, ale nie zdołał ostatecznie go wyprzedzić. Halowi rekordziści świata zajęli zatem czwarte miejsce z czasem 3:02.75 min. i musieli czekać na rozwój wydarzeń.
W pierwszym biegu najlepsi byli Brytyjczycy, przed Francuzami i Czechami, którzy pobili rekord swojego kraju. Drugi natomiast rozgrywany był w znacznie niższym tempie. Tylko zwycięzcy biegu zdołali uzyskać czas lepszy od reprezentacji Polski, dzięki czemu Biało-Czerwoni awansowali z czasem.
Finał odbędzie się w sobotę o godz. 19.30. W tym biegu Polacy pobiegną już w pełnym składzie i będą jednymi z faworytów do zdobycia medalu, choć walka zapowiada się bardzo trudna.
Miejsce | Kraj | Czas |
---|---|---|
1. | Wielka Brytania | 3:01.62 min. (Q) EL |
2. | Francja | 3:01.67 min. (Q) SB |
3. | Czechy | 3:02.52 min. (Q) NR |
5. | Polska (Kowaluk, Omelko, Rzeźniczak, Duszyński) | 3:02.75 min. (q) |
ZOBACZ WIDEO "Taka stara i o tyle rekord pobiła!" Rozbrajająca Iga Baumgart w finale