Oficjalnie: Anita Włodarczyk mistrzynią olimpijską z... 2012 roku

Świetną wiadomość przekazała Anita Włodarczyk. Polska młociarka poinformowała, że oficjalnie została mistrzynią olimpijską z... Londynu z 2012 roku. To efekt odebrania złotego medalu zdyskwalifikowanej za doping Tatianie Łysenko.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski
Anita Włodarczyk WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Anita Włodarczyk

Polska na ten medal czekała tak naprawdę od blisko dwóch lat. W październiku 2016 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski pozbawił Rosjankę złotego medalu wywalczonego w 2012 roku w Londynie. We wtorek Anita Włodarczyk oficjalnie dostała informację, że została złotą medalistką.

- Chciałabym podzielić się z wami piękną informacją, którą otrzymałam kilka godzin temu od Polskiego Komitetu Olimpijskiego, który otrzymał oficjalne informacje z Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego dotyczącą przyznania mojej osobie złotego medalu igrzysk olimpijskich z Londynu z 2012 roku. Jest to dla mnie piękny dzień. Tak jak miałam piękną, złotą niedzielę w Berlinie, tak dzisiaj, we wtorek 14 sierpnia, dotarła do mnie super wiadomość. Jestem naprawdę bardzo szczęśliwa, czekam teraz na to, aż medal trafi w moje ręce - powiedziała.



Śledztwo ws. dopingu rozpoczęło się w sierpniu 2015 roku, a więc trzy lata po wywalczeniu przez Łysenko (obecnie po mężu Biełoborodowa) złotego medalu w Londynie. W końcu udowodniono jej, że zażywała niedozwolony środek turinabol.

Zaraz po konkursie rzutu młotem na IO w Londynie głośno mówiono, że Włodarczyk wcale nie musi być druga, lecz właśnie pierwsza. Młociarki zostały po raz pierwszy poddane badaniom krwi, a Łysenko już wcześniej była przyłapana na dopingu.

Oficjalnie dopiero od wtorku Włodarczyk jest dwukrotną złotą medalistką olimpijską. Do tego ma trzy złote krążki na mistrzostwach świata i cztery na mistrzostwach Europy.

ZOBACZ WIDEO Anita Włodarczyk: Medal dedykuję rodzicom i pani Irenie Szewińskiej
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×