Lekkoatletyczny mityng wraca do Łodzi. Orlen Cup 2019 w Atlas Arenie

Piotr Małachowski: IO w Tokio to moja meta

W ubiegłym roku wskutek wycofania się sponsora tytularnego zawody nie doszły do skutku. Organizatorzy już wtedy zapowiadali, że dołożą wszelkich starań, by w 2019 roku można było w Łodzi zobaczyć w akcji śmietankę polskiej i światowej lekkiej atletyki.

- Bardzo się cieszę, że po rocznej przerwie udało się doprowadzić do tego, że impreza wróciła. Posiada ona już przecież swoją markę, a w samej Łodzi funkcjonuje od 2015 roku z roczną przerwą. Ale to kwestia innych okoliczności, o których już rozmawialiśmy. Było, minęło, idziemy do przodu. To impreza flagowa w naszym mieście - podkreśliła prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.

- Mamy nadzieję, że ta impreza zagości na dłużej w gościnnych progach Atlas Areny. Jak zwykle będziemy się starali dostarczać wielu emocji na wysokim poziomie. W ciągu kilku najbliższych tygodni będziemy informowali bliżej, kto wystartuje, jaka będzie forma mityngu i jakie atrakcje przygotowaliśmy - mówił Artur Partyka, który znajduje się w Komitecie Organizacyjnym imprezy.

Na razie wiadomo, że w programie imprezy znajdą się biegi na 60 metrów (zarówno płaskie, jak i przez płotki), pchnięcie kulą kobiet i mężczyzn, a także skok wzwyż (przynajmniej mężczyzn) oraz skok o tyczce.

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Baran nie ma wątpliwości. "W motocyklach możemy być w następnych latach potęgą"

- Łódź będzie pierwsza, jeśli chodzi o duże mityngi niemistrzowskie - zaznaczył prezes Łódzkiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki Lech Leszczyński - Łódź jest miastem lekkiej atletyki, Łódź jest rozbiegana, co widać po imprezach biegowych tu organizowanych. Dla mnie to ogromna radość. Porozumienie z PZLA, które udało nam się osiągnąć, powoduje, że wszyscy mistrzowie będą chcieli przyjechać do Atlas Areny. Będziemy mieli polskie gwiazdy na pewno i będziemy chcieli je pokazać łódzkiej publiczności - zapowiedział.

Spośród polskich gwiazd na liście startowej mają znaleźć się kulomioci Paulina Guba, Michał Haratyk i Konrad Bukowiecki, tyczkarz Piotr Lisek, sprinterka Ewa Swoboda, a także skoczek wzwyż Sylwester Bednarek, który urodził się właśnie w Łodzi.

- Cykl imprez lekkoatletycznych rozpoczyna się właśnie od mityngu Orlen Cup, później jest Copernicus Cup, a latem m.in. Memoriał Kusocińskiego, Memoriał Kamili Skolimowskiej. To ważne, bo w tym roku obchodzimy stulecie Polskiego Związku Lekkiej Atletyki - podkreślił Partyka.

Mityng odbędzie się w poniedziałek 4 lutego. To jedyny termin, który pasował do europejskiego kalendarza. - Na lekkoatletycznej mapie Europy zaczęły pojawiać się nowe, mniejsze miejscowości. 4 lutego to jedyna data, która pasowała tak, by ta impreza nie kolidowała z innymi. Pragnę jednak zaznaczyć, że kiedyś dobieraliśmy Polaków do gwiazd, teraz to Polacy są gwiazdami światowej lekkiej atletyki - dodał Leszczyński.