Chwile grozy na mityngu w Nowym Jorku. Kemoy Campbell był reanimowany

East News / AP Photo/Mary Altaffer / Na zdjęciu: Kemoy Campbell na noszach
East News / AP Photo/Mary Altaffer / Na zdjęciu: Kemoy Campbell na noszach

Do groźnego incydentu doszło w trakcie biegu na 3000 metrów na mityngu Millrose Games w Nowym Jorku, gdzie przytomność stracił Kemoy Campbell. Jamajczyk był reanimowany.

W tym artykule dowiesz się o:

Kemoy Campbell, który w biegu na 3000 metrów pełnił rolę pacemakera (nadający tempo biegu), upadł na bieżnię po przebiegnięciu pierwszego kilometra. Jamajczykiem, który stracił przytomność, momentalnie zajęła się obsługa medyczna.

Ta, jak donosi "BBC", reanimowała sportowca, wykorzystano defibrylator. Po 15-20 minutach Campbell został zniesiony na noszach, a następnie trafił na oddział intensywnej terapii nowojorskiego szpitala.

Zobacz także: Sofia Ennaoui zmieniła barwy klubowe. Została zawodniczką AZS-u UMCS-u Lublin

Na czas akcji ratowniczej organizatorzy przerwali mityng Millrose Games. Wznowiono go dopiero mniej więcej po 30 minutach.

- Wszyscy byliśmy zszokowani widząc to, co się stało, ale dzięki Bogu Kemoy ma już się lepiej, są przy nim jego dziewczyna i brat - przekazał "Jamaica Gleaner" agent Campbella, Ray Flynn.

Zobacz także: Mistrzostwa bez mistrzyni. Justyna Święty-Ersetic musi odpocząć

Według najnowszych doniesień zawodnik jest w stabilnym stanie.

Komentarze (1)
avatar
yes
10.02.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pamiętam czasy, gdy zające były krytykowane, jako wypaczenie rywalizacji.
Michel Jazy był innym Zającem ;)