Wicemistrz świata i triumfator Diamentowej Ligi na 1500 m, Kenijczyk Timothy Cheruiyot, został poproszony o opuszczenie samolotu na lotnisku w Nairobi. Biegacz razem z trenerem chcieli lecieć do Holandii, by stamtąd wyruszyć w podróż do USA na niedzielne zawody Prefontaine Classic w Stanford (w stanie Kalifornia).
"Cheruiyot i jego trener zostali wyrzuceni z samolotu lecącego do Amsterdamu. W międzynarodowym porcie lotniczym Jomo Kenyatta International Airport w Nairobi powiedziano im, żeby zgłosili się do Ambasady Stanów Zjednoczonych w celu wyjaśnienia sprawy" - dowiedział się portal nation.co.ke.
Kenyan Athlete Timothy Cheruiyot forced off Plane Heading to US https://t.co/dmPd1QPQMt pic.twitter.com/9ZlH2U3y2b
— Diaspora Messenger (@kenyandiaspora) 28 czerwca 2019
Afrykańskie media podają jednak, że pracownicy ambasady ani też przedstawiciele kenijskiego związku lekkoatletycznego nie potrafią wyjaśnić, dlaczego sportowiec i szkoleniowiec nie mogli wylecieć z kraju.
ZOBACZ: Szalona historia Kalidou Koulibaly'ego. Maurizio Sarri nie chciał go puścić na poród syna >>
Organizatorzy Prefontaine Classic (w tym roku impreza zaliczana do Diamentowej Ligi odbędzie się wyjątkowo w Kalifornii, zamiast w Eugene w stanie Oregon) ze zdziwieniem przyjęli wiadomość o problemach 23-letniego Kenijczyka. W ubiegłym roku Cheruiyot podczas amerykańskiego mityngu wygrał bieg "Bowerman Mile".
ZOBACZ: Cristiano Ronaldo bawi się z Michaelem Jordanem. Zabrali ukochane na kolację >>
ZOBACZ WIDEO Hejt na Joannę Jóźwik: "Jeszcze biegasz, czy już tylko celebrytka?"