Diamentowa Liga w Lozannie dostarczyła wielu emocji, ale najgłośniej jest o rywalizacji mężczyzn na dystansie 5000 metrów. Wszystko przez niespotykane zachowanie Hagosa Gebrhiwet na ostatnim okrążeniu.
Diamentowa Liga. Fantastyczny wynik Lylesa. Goni Usaina Bolta >>
Etiopczyk wraz z rozpoczęciem finałowego okrążenia usłyszał dzwonek. Myślał, że to oznacza koniec biegu. 25-latek zaczął celebrować zwycięstwo, gdy nagle zdał sobie sprawę z wielkiej wpadki.
Rywale nie zatrzymywali się, a Gebrhiwet po chwili uświadomił sobie, że zostało jeszcze 400 metrów do przebiegnięcia. Ta scena błyskawicznie stała się hitem internetu.
Diamentowa Liga. Piotr Lisek: To coś niesamowitego >>
Biegacz z Etiopii wprawdzie wznowił bieg, ale stracił bardzo dużo czasu. W efekcie na mecie był dopiero dziesiąty, choć jeszcze chwilę wcześniej miał wielkie szanse na zwycięstwo.
ZOBACZ WIDEO Joanna Jóźwik wreszcie biega. "Potrzebowałam mocnej głowy"
może odwrotnie?