Koronawirus wśród lekkoatletów. Lekarz opowiedział o objawach zawodniczki

Mamy pierwszy potwierdzony przypadek zakażenia koronawirusem wśród polskich lekkoatletów. Lekarz kadry narodowej, Jarosław Krzywański, zdradził więcej szczegółów na temat zaistniałej sytuacji.

PS
karetki pogotowia Getty Images / Artur Widak / Na zdjęciu: karetki pogotowia
Mamy pierwszy potwierdzony przypadek zakażenia koronawirusem wśród polskich lekkoatletów (WIĘCEJ). Jedna z osób przebywających na zgrupowaniu w Cetniewie otrzymała pozytywny wynik testu. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o zawodniczkę, która na co dzień startuje na dystansie 100 metrów.

Lekarz kadry narodowej, Jarosław Krzywański, w rozmowie z WP SportoweFakty opowiedział o symptomach, które towarzyszyły osobie zakażonej i które sprawiły, że została ona poddana testowi. - Zawodniczka miała bóle mięśniowe, źle się czuła, potem dołączył się do tego specyficzny objaw w postaci utraty smaku, a po dwóch dniach pojawiła się także gorączka.

W zgrupowaniu w Cetniewie uczestniczyło około 50 lekkoatletów wraz z sztabami szkoleniowymi. Jak informuje doktor Krzywański, każda z osób ma zgłosić się do stacji sanitarno-epidemiologicznej w miejscu zamieszkania i tam zostaną poddane określonym procedurom. Z pewnością test na koronawirusa przejdą wszyscy ci, którzy mieli bezpośredni kontakt z zakażoną zawodniczką.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska

- W tym przypadku możemy mówić tutaj o 8-10 osobach. Objawy i okres wylęgania wirusa wskazują, że zakażenie miało miejsce podczas pobytu na zgrupowaniu, ale ze stuprocentową pewnością nie możemy tego określić - dodał Jarosław Krzywański.

- Codziennie, według danych, przybywa w Polsce ponad 600 osób zakażonych, a w rzeczywistości jest ich pewnie więcej. Nie ma się co dziwić, że pojawiają się wśród nich także sportowcy. To nie jest grupa specjalnie chroniona - trzeba mieć wyobraźnie i wiedzieć, że takie coś może się wydarzyć.

W niedzielę miało rozpocząć się kolejne zgrupowanie w Cetniewie, ale póki zostało póki co opóźnione. - Sztaby trenerskie i zawodnicy, którzy mieli przyjechać, zostali poinformowani, że wstrzymujemy temat do środy, żebyśmy mogli sobie pewne rzeczy powyjaśniać - powiedział Krzysztof Kęcki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

Przed lekkoatletami kluczowe wydarzenia w mocno okrojonym sezonie - na czele z Memoriałem Ireny Szewińskiej (19 sierpnia), lekkoatletycznymi mistrzostwami Polski (28-30 sierpnia) i Memoriałem Kamili Skolimowskiej (6 września). Jak poinformował Krzysztof Kęcki, póki co imprezy nie są w żaden sposób zagrożone, ale wszystko może zmienić się w zależności od ewentualnych rozporządzeń władz. Przypomnijmy, że w sobotę odnotowano rekord zakażeń koronawirusem - nowych przypadków było aż 658.

Czytaj także:
Lekkoatletyka. Mistrzostwa świata juniorów przełożone na sierpień 2021

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×