Do tej pory rekord świata w skoku o tyczce na stadionie wynosił 6,14 m i należał do Siergieja Bubki. Legendarny Ukrainiec ustanowił w 1994 roku.
Już od kilku tygodni czuło się, że Duplantis może pokusić się o taki rezultat. 20-latek spisywał się znakomicie choćby na konkursie w Lozannie, gdzie wygrał ze znakomitym rezultatem 6,07 m.
W czwartek w Rzymie skakał wybitnie i nie miał sobie równych. Rekord Bubki ustanowił za drugim podejściem. Swój osobisty rekord na otwartym stadionie pobił aż o 8 cm!
Drugie miejsce zajął Belg Ben Broeders - (5,80 m), a trzeci Filipińczyk Ernest John Obiena (5,80 m). Choć ich rezultaty są niczego sobie, wręcz bledną przy wyniku Szweda.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie naśladujcie ich! Jeden błąd i tragedia gotowa
Dodajmy, że do Duplantisa należy też absolutny rekord świata - w tym roku w halowym mityngu w Glasgow uzyskał 6,18 m.
Z niezłej strony w Rzymie pokazali się nasi zawodnicy startujący na 400 metrów. Karol Zalewski był trzeci z czasem 45,48 s, tę samą pozycję w swoim biegu zajęła Justyna Święty-Ersetic (51,94). Wygrała, uzyskując najlepszy w tym roku wynik w Europie Holenderka Lieke Klaver (50,98 s).
W konkursie pchnięcia kulą piąty był Konrad Bukowiecki - 20,05. Michał Haratyk nie startował.