Na rekord świata w biegu na 60 metrów przez płotki zanosiło się już we wcześniejszych mityngach cyklu World Indoor Tour 2021. W styczniu Grant Holloway wyrównał rekord życiowy - 7.35. 9 lutego reprezentant Stanów Zjednoczonych miał wynik 7.32 w Lievin. W poprzednią środę, 17 lutego w Toruniu złoty medalista mistrzostw świata 2019 wygrał z czasem 7.38.
W biegu eliminacyjnym w Madrycie Holloway uzyskał 7.32. W finale 23-letniemu zawodnikowi początkowo też zmierzono 7.32, co oznaczało wyrównanie drugiego wyniku w historii. Po chwili zaskoczonemu Amerykaninowi wręczono tablicę z napisem "World Record" - czas skorygowano bowiem do 7.29.
Poprzedni rekord świata wynosił 7.30. 6 marca 1994 roku w Sindelfingen taki rezultat osiągnął Colin Jackson.
Drugą lokatę zajął Andrew Pozzi (7.51) - wcześniejszy rekordzista mityngu w Madrycie (7.48 w edycji 2020). W zmaganiach kobiet na 60 metrów przez płotki triumfowała Nadine Visser (7.81). 3 kilometry najszybciej przebiegła Gudaf Tsegay. Czas 8:22.65 dał Etiopce drugie miejsce w klasyfikacji wszech czasów na tym dystansie - rekordzistką świata pozostała Genzebe Dibaba (8:16.60 w 2014 r.).
Jako czwarty metę biegu na 1500 metrów minął Marcin Lewandowski (3:39.36). Wygrał faworyt - Selemon Barega (3:35.42). Przed złotym medalistą halowych mistrzostw Europy 2019 finiszowali jeszcze gospodarze, Hiszpanie: Jesus Gomez Santiago (3:36.32) i Sergio Paniagua Escolar (3:39.09). W klasyfikacji generalnej World Indoor Tour Polak zajął drugą pozycję z dorobkiem 17 punktów. Ze zdobyczą 20 "oczek" triumfował Barega.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Włodarczyk zaczepiła Kloppa. Co za umiejętności mistrzyni olimpijskiej