Dwa sezonu temu wydawało się, że Jeremy Wariner ma realną szansę pobić rekord świata Michaela Johnsona. Amerykański biegacz poprawiał regularnie swoje wyniki i na mistrzostwach świata w Osace wygrywając wyśrubował rekord życiowy, którego jednak od tej pory poprawić już nie zdołał. Na igrzyskach w Pekinie lepszy okazał się drugi z Amerykanów LaShawn Merritt, a Warinerowi pozostało tylko srebro.
Nic więc dziwnego, że finał rozegrany w piątek w Berlinie miał być swego rodzaju rewanżem, gdyż obydwaj reprezentanci Stanów Zjednoczonych zdawali się być poza zasięgiem rywali. Zgodnie z przypuszczeniami właśnie oni rozstrzygnęli bieg na swoją korzyść. Wychodząc na ostatnią prostą zarówno Merritt jak i Wariner zdawali się mieć jednakowo dużo sił, gdyż obydwaj biegli dosłownie równo. Finałowe sto metrów to już jednak popis tylko pierwszego z nich, który oderwał się od rodaka i pierwszy przeciął linię mety zdobywając kolejny złoty medal. Warinerowi w tej sytuacji pozostało więc tylko srebro.
Dość niespodziewanie zakończył się pojedynek o trzecie miejsce. Wydawało się, że największe szanse na podium ma Francuz Leslie Djohne, jednak ten był ostatni, a po brąz sięgnął Renny Quow z Trynidadu i Tobago, dla którego jest to największy sukces w dotychczasowej karierze.
Wyniki 400 metrów mężczyzn:
M | Zawodnik | Kraj | Czas | |
---|---|---|---|---|
1 | LaShawn Merritt | USA | 44,06 | |
2 | Jeremy Wariner | USA | 44,60 | |
3 | Renny Quow | Trynidad i Tobago | 45,02 | |
4 | Tabarie Henry | Wyspy Dziewicze | 45,45 | |
5 | Chris Brown | Bahamy | 45,47 | |
6 | David Gillick | Irlandia | 45,53 | |
7 | Michael Bingham | Wielka Brytania | 45,56 | |
8 | Leslie Djohne | Francja | 45,90 |