O stanie zdrowia Anity Włodarczyk poinformował Janusz Szydłowski, menadżer polskiej młociarki na konferencji prasowej w poznańskim AZS. - Anita ma nadwyrężone jedno ścięgno i uszkodzoną chrząstkę, ale jest to prawdopodobnie wcześniejszy uraz. Na szczęście nie ma potrzeby przeprowadzenia żadnej operacji. Kontuzja jest skomplikowana, ale zastosowana terapia daje szanse na sukces - wyjaśnił.
- Obecnie przechodzi rehabilitacje w Warszawie i jest bardzo duża szansa, że w ciągu kilku dni wróci do treningów. Jeżeli tak się stanie, to Anita powinna w tym sezonie wystąpić jeszcze na Światowym Finale IAAF w Salonikach - dodał Szydłowski.