Lekkoatletka Iga Baumgart-Witan na igrzyskach olimpijskich w Tokio 2020 zdobyła złoty i srebrny medal. Oba krążki były wywalczone w biegach sztafetowych - mieszana 4x400 (złoty) i żeńska 4x400 (srebrny).
Mimo że od zakończenia wielkiego turnieju minęły już dwa miesiąca, wspomnienia nadal są żywe, sportsmenka rozdaje mnóstwo autografów i jest zapraszana na spotkania.
Baumgart-Witan udzieliła szokującej wypowiedzi "Faktowi", w której zdradziła, gdzie znajdują się medale zdobyte na IO w Tokio. To absolutny hit. Takiej wypowiedzi nikt by się nie spodziewał!
ZOBACZ WIDEO: To jedna z najpiękniejszych WAGs świata. Tym wideo podbija internet
- Na razie walają się one w samochodzie - ujawniła lekkoatletka, która planuje zrobić ładną gablotę w domu.
- Kiedyś ktoś mi powiedział, że jeden z piłkarzy swój medal z mistrzostw Polski zawiesił w mieszkaniu na klamce, od wewnątrz toalety. Wiadomo, że kiedy są goście, to zawsze ktoś idzie do łazienki, więc w ten sposób zwracał on uwagę innych na swój sukces. To bardzo pomysłowe, ale ja akurat nie planuję tego robić. Jakaś ładna gablota będzie lepszym miejscem na te trofea - dodała.
W rozmowie sportsmenka wychwala także swojego męża, Andrzeja, który sam jest sportowcem - gra na bramce w piłkarskiej Olimpii Elbląg.
- On bardzo ceni każdy mój medal. Także po przegranych występach potrafi mnie mile zaskoczyć. Jest wzorowym mężem, więc po powrocie z igrzysk były i prezenty, i dobra kolacja, i impreza. Wszystko, co mógł, to zrobił - zaznaczyła.
Zobacz także: Lewandowski musi goinić rywali. Niespodziewany lider klasyfikacji strzelców LM
Zobacz także: Krótkie krycie? Żaden problem. Lewandowski oszukał obrońców i bramkarza [WIDEO]