Rodzice Reevy Steenkamp - wedle informacji dziennikarzy "Washington Post" - nie spodziewali się, że Oscar Pistorius, który zdaniem sądu w RPA zamordował ich córkę, może opuścić muru więzienne w każdym momencie. Od lipca 2021 roku nabył takie prawo. Rozpoczęła się właśnie procedura, która ma do tego doprowadzić.
Przypomnijmy, że sześciokrotny mistrz paraolimpijski odsiaduje wyrok 13 lat i 5 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd uznał, że 14 lutego 2013 roku zastrzelił swoją ówczesną partnerkę, znaną modelkę - Reevę Steenkamp. Sportowiec tłumaczył, że wziął swoją dziewczyną za włamywacza. Jednak biegli dowiedli, iż strzelał do niej nawet wtedy, jak już leżała na podłodze. Ich zdaniem miał świadomość do kogo strzela.
Zgodnie z prawem, po odbyciu połowy kary skazany może opuścić mury więzienia. W przypadku Pistoriusa połowa wyroku minęła w lipcu 2021 roku. Prawnicy byłego biegacza rozpoczęli odpowiednią procedurę. Jednym z elementów, który może wpłynąć na decyzję sędziów jest opinia rodziców zamordowanej modelki. Dlatego w najbliższym czasie ma dojść do bezpośredniego spotkania.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzyni olimpijska rozgrzała internautów! Była na rajskich wakacjach
Rodzice zamordowanej modelki chcą spojrzeć Pistoriusowi prosto w oczy i przekonać się, że zrozumiał, co się właściwie stało. Ich najbliżsi mówią, że jeżeli będą mieli jakiekolwiek wątpliwości, to nie wydadzą pozytywnej opinii. - Możliwość jego wyjścia na wolność otwiera wiele ran - miała powiedzieć mama zmarłej modelki.
Czy to oznacza, że Pistorius jednak pozostanie w więzieniu? Jego prawnicy twierdzą: - pozytywna opinia rodziców zmarłej jest ważna, ale nie najważniejsza. Pistorius jest wzorowym więźniem, na tej podstawie sąd może wydać zgodę na opuszczenie więzienia.
Prawnicy twierdzą, iż do spotkania z rodzicami zmarłej modelki może dojść jeszcze w tym roku. Decyzja sądu ws. wcześniejszego zwolnienia ma zapaść wiosną 2022.
Czytaj także: Oscar Pistorius uczy więźniów chrześcijaństwa >>