W tym artykule dowiesz się o:
Krok do medalu
Nasza zawodniczka podczas zawodów osiągnęła taki sam wynik jak trzecia Brytyjka Lucy Brian. Medal był więc na wyciągnięcie ręki. Złoto padło łupem Szwajcarki Angeliki Moser, która pokonała Marynę Kyłypko.
Pokerzystka
Przybyła pobiła w Bydgoszczy rekord życiowy. Wcześniej w zawodach nigdy nie skoczyła wyżej niż 4,30 metra. Teraz do najlepszego wyniku dołożyła 10 centymetrów. Pomogła pokerowa zagrywka, bo Polka opuściła wysokość 4,35 m.
ZOBACZ WIDEO Iga Baumgart w nowej roli. Piotr Małachowski pod gradobiciem pytań
Nowa nadzieja
21-latka to dziś największa nadzieja naszej kobiecej tyczki. Nikt w kraju nie skacze od niej wyżej. Panie - po zakończeniu kariery przez Monikę Pyrek i Annę Rogowską - są w cieniu mężczyzn, którzy w ostatnich latach dorobili się mistrza świata (Paweł Wojciechowski), mistrza Europy (Robert Sobera) oraz 6-metrowca (Piotr Lisek).
Jedna z najlepszych
Co ciekawe, Przybyła dopiero zaczyna skakanie na poważnych wysokościach, a już dziś jest jedną z najlepszych zawodniczek w całej historii polskiej kobiecej tyczki. Lepsze od niej są tylko Rogowska, Pyrek, Joanna Piwowarska, Róża Kasprzak oraz Paulina Dębska.
Walczak
Polka na rozbiegu jest prawdziwym "walczakiem". Mówi do siebie, pokrzykuje, pobudza się. Za każdym razem widać po niej pozytywną, sportową złość. To przynosi efekt. Kibice mogli to obserwować podczas zawodów w Bydgoszczy.
Rekordzistka
Przybyła jest dziś rekordzistką kraju juniorek. Zarówno na stadionie, jak i w hali. W tym roku pod dachem została mistrzynią kraju. Dwa lata temu zdobyła brązowy medal na mistrzostwach świata juniorek.