Relacja na żywo
Wiadomością dnia jest awans dwóch Polaków do finału rzutu dyskiem. Piotr Małachowski bez problemu wypełnił minimum kwalifikacyjne (65,13 m). o Robertowi Urbankowi wystarczyło 63,67 m. Jutro wieczorem zapowiadają się wielkie emocje.
No i po sprawie. 65,13 m Małachowskiego. Dziękujemy, można iść odpoczywać przed finałem.
Oczywiście zapraszamy na relację z sobotnich wydarzeń do portalu WP SportoweFakty. Dzisiaj już dziękujemy za uwagę, dobranoc!
Kończycy relację z pierwszego dnia mistrzostw świata w Londynie. To dopiero przedsmak wielkich emocji. Już nie możemy doczekać się sobotniej rywalizacji. Konrad Bukowiecki, Michał Haratyk, Anita Włodarczyk, Adam Kszczot, Marcin Lewandowski, Angelika Cichocka, Sofia Ennaoui, Robert Urbanek i Piotr Małachowski. Ufff, będzie się działo.
Wracamy do Roberta Urbanka. - Ostatnie treningi pokazywały, że będzie dobrze, ale koło w Londynie było nieco "tępe". Trudno się rozpędzić. Musiałem dołożyć trochę energii, ale odległości nieco brakło. Licze, że jutro będzie lepiej - mówi polski dyskobol.
Obrzydliwe, jak go szturchali, popychali. A on się nie dał. Mo Farah. Mistrzostwa wielkich postaci startują zgodnie z planem #London2017
— Kamil Kołsut (@KamilKolsut) 4. srpna 2017
Mo Farah is the 10,000m world champion (again). He wins in 26:49.53#IAAFworlds pic.twitter.com/aCf6vENFX4
— IAAF (@iaaforg) 4. srpna 2017
Dla Faraha to już szósty złoty medal mistrzostw świata. Srebro dla Ugandyjczyka Cheptegei, brąz dla Kenijczyka Tanui.
Farah, Farah, Farah! Spojrzał na Kenijczyków, przyspieszył na ostatnim łuku i po emocjach. Brytyjczycy szaleją.
Ostatnie 400 metrów. Ruszyli.
Co za tempo, a na czele Farah! Widownia szaleje.
Dwa okrążenia do końca. Farah wraca do środka, prowadzi Etipczyk Hadis.
Ku zdziwieniu całej widowni, Farah wychodzi na prowadzenie. Co on knuje?
Coraz lepsze tempo w biegu na 10 km. Ale zaraz dopiero się zacznie.
Mo Farah trzyma się w środku stawki, mocne tempo narzucają Kenijczycy.
Dobiega końca 20 minuta biegu na 10 km. Czas skoncentrować się na rywalizacji. Do mety 3000 m.
Kwalifikacje dyskoboli wygrał lider światowych tabel Szwed Daniel Stahl (67,64 m). Za jego plecami Litwin Andrius Gudzius, Robert Harting i Piotr Małachowski. Ta czwórka na pewno będzie się liczyć w grze o medale. Do tego grona trzeba jeszcze doliczyć Jamajczyka Fedricka Dacresa.
Niespodzianka także u dyskoboli. Wicemistrz Europy Philip Milanov zaledwie 14. i pożegnał się z mistrzostwami.
Nieco w cieniu o awans do finału walczą tyczkarki. A tam wielka sensacja. Mistrzyni olimpijski z 2012 roku Jennifer Suhr nie zaliczyła żadnej wysokości i nie powalczy o medale.
Urbanek w ostatniej kolejce się nie poprawił, ale już nikt nie powinien go wyrzucić z czołowej dwunastki.
Rzucamy na moment okiem na 10000 metrów, a tam nadal... biegają gęsiego. Do mety daleko, wrócimy tam za chwilę.
Jeszcze ciekawiej wieczorem. Piotr Małachowski i prawdopodobnie Robert Urbanek powalczą o medal w rzucie dyskiem, a Angelika Cichocka i Sofia Ennaoui o finał na 1500 metrów. Zwieńczeniem dnia będzie finał męskich 100 metrów. Ostatni występ Usiana Bolta na tym dystansie. To trzeba zobaczyć.
Po raz pierwszy zaprezentują się nasi biegacze na 800 metrów Marcin Lewandowski i Adam Kszczot.
Wykorzystując bieg na 10000 metrów, przypomnijmy, jakie emocje czekają nas w sobotę. Rano do koła wejdą kulomioci Konrad Bukowiecki i Michal Haratyk, kilkanaście minut potem w eliminacjach rzutu młotem wystartują Anita Włodarczyk, Malwina Kopron i Joanna Fiodorow.
Urbanka na ósmą lokatę zepchnął Jamajczyk Fedrick Dacres, ale dramatu nie ma. Finał na wyciągnięcie ręki.
Rozpoczął się bieg na 10000 m. Nie czarujmy, do rywalizacji wrócimy za jakieś 15 minut.
Brytyjczycy mają swoję truskawkę na torcie. Mohammed Farah biegnie po kolejne złoto w swojej karierze. Przede nami rywalizacja na 10000 metrów. Emocje będą stopniowo rosnąć, 25 minut względnego spokoju, dwa okrążenia szaleńczego tempa.
Polak w klasyfikacji obu grup jest siódmy. Nie może spaść poniżej dwunastej lokaty.
No i brawo. 63,67 m Urbanka, powinien być finał.
W kole Robert Urbanek. Czekamy na wynik sporo powyżej 63 metrów.
Piotra Małachowskiego nie opuszcza humor.
- O czym rozmawiałem ze Stahlem? Aaa.. patrzyliśmy na jedną dziewczynę... - Piotr Małachowski do dziennikarzy ;) @London2017
— Tomasz Skrzypczyński (@surmistrz7) 4. srpna 2017
Pierwszą próbę ma już za sobą Robert Urbanek. Polak zaczał przyzwoicie, 62,37 m, jest drugi po pierwszej kolejce.
Tak naprawdę Bolt przebiegł na pełnych obrotach 40 metrów, a i tak pewnie wygrał. Czas nierewelacyjny, ale Jamajczyk najlepsze chowa na finał.
Bolt powitany nieprawdopodobną wrzawą. Po prostu człowiek instytucja. Jaka szkoda, że schodzi ze sceny.
Jest i on. Król, władca sprintu. Usain Bolt we własnej osobie. W tym roku startował okazjonalnie, ostatni raz kilka tygodni temu w Ostrawie. Po raz ostatni na MŚ, raczej w przeciętnej formie, ale jemu to nie robi róźnicy. Ma przede wszystkim xapewnić show. I przy okazji efektownie zwyciężyć.
Wśród dyskoboli manatki zbiera już Litwin Andrius Gudzius (67,01 m). Za chwilę rzuca Robert Urbanek.
Gatlin może nie z uśmiechem na ustach, ale 10,06 s to niezły początek rywalizacji na 100 metrów.
I kolejny falstart. Thando Roto z RPA przedwcześnie zakończył udział w biegu na 100 metrów.
Przed londyńską publicznością prezentuje się właśnie Justin Gatlin, mistrz olimpijski na 100 metrów z Aten z 2004 roku. Kibice nadal pamiętają jego przeszłość dopingową i raczej nigdzie nie może liczyć na ciepłe przyjęcie.
Dyskobole z grupy B już wchodzą do koła. Obok Roberta Urbanka wystąpią sławy Gerd Kanter i Zoltan Kovago. Najmocniejsi w tym sezonie są jednak Litwin Andrius Gudzius i rewelacyjny 22-letni Jamajczyk Fedrick Dacres.
Pierwszy falstart mistrzostw. Mosito Lehata, reprezentant Lesotho, pierwszym wykluczonym sprinterem na MŚ.
Sensacja w skoku w dal. Z rywalizacji odpadł mistrz olimpijski z Rio Jeff Henderson.
Mamy pierwszy bieg poniżej 10 sekund! Jamajczyk Julian Forte wpadł na metę w czasie 9,99 s. Na pewno wyglądał lepiej od swojego rodaka, Yohana Blake'a.
Blake może mówić o szczęściu. Był drugi, ale zupełnie zaspał w blokach i musiał gonić. Wygrał Japończyk Abdul Hakim Sani Brown z nowym rekordem życiowym 10,05 s.
Do swojego startu szykuje się miejscowy idol, Mohammed Farah. Brytyjczycy szaleją na punkcie pięciokrotnego mistrza świata. Przed własną publicznością powalczy o kolejny krążek. Finał 10000 metrów zakończy dzisiejszą rywalizację.
Nie będzie Polaka w finale skoku w dal. Tomasz Jaszczuk spalił trzecią próbę i zostaje z wynikiem 7,68 m.
W kolejnej serii Yohan Blake, były mistrz świata i jeden z najgroźniejszych rywali Bolta.
Zgodnie z oczekiwaniami, Coleman na luzie 10,01 s. Powalczy w Londynie o medal na 100 metrów.
A w pierwszym biegu lider list światowych, Amerykanin Christian Coleman (w tym roku 9,82 s).
Jamajczyk wystąpi w ostatniej serii, dość mocno obsadzonej. Rywalami szybki Brytyjczyk James Dasaolu i Francuz Jimmy Vicaut.
Wcześniej na bieżnię wyjdą sprinterzy na 100 metrów. W tym Usain Bolt. Początek 1. rundy raptem za kilka minut.
Za około 30 minut rozpocznie się rywalizacja eliminacyjna w grupie B. Wśród dyskobolów będziemy mieli drugiego z Polaków, Roberta Urbanka, brązowego medalistę sprzed dwóch lat.
Złe wiadomości z piaskownicy. Tomasz Jaszczuk skoczył zaledwie 7,68 m w drugiej próbie, Polakowi został już tylko ostatnia szansa.
Mamy dwie Biało-Czerwone w półfinale 1500 metrów. Angelika Cichocka i Sofia Ennaoui po świetnych finiszach zameldowały się w czołówce swoich biegów, w dodatku w znakomitych czasach.
4:03.35, drugi wynik w karierze Ennaoui! Bardzo mocne tempo, fenomenalny finisz Polki.
Tak jest! Sophia narobiła nam strachu, ale ostatnia prosta była kapitalna. Trzecie miejsce Polki i pewny awans!
Ennaoui niestety nadal 7... Potrzebuje awansu o jedno oczko.
Polka wyprzeda kolejne rywalki!
Polka na końcu stawki. Ale spokojnie, Sophia ma dobry finisz.
Czekamy już na bieg z Sofią Ennaoui. Polka nie ma łatwego zadania. Obok niej znakomita Kenijka Faith Kipyegon.
A dyskobole męczą się niemiłosiernie. Minimum kwalifikacyjne osiągnęli tylko Małachowski, Stahl i Harting. Niezły wynik także na koncie Amerykanina Masona Finleya (64,76 m). Reszta raczej nie ma co marzyć o finale.
Drugi bieg eliminacyjny niemal o sześć sekund wolniejszy niż ten z udziałem Cichockiej. Wygrała Sifan Hassan z Holandii.
Czekamy na występ Sofii Ennaoui. Polkę przydzielona do trzeciego biegu, trwa drugi z zaplanowych.Oglądaj za darmo !
Do szatni udał się już tegoroczny lider w skoku w dal Luve Manyonga (świetne 8,65 m). Spokojne 8,12 m reprezentanta RPA.
- 65,13 m i to po nieudanym rzucie. Jestem dobrej myśli przed jutrzejszym finałem - przyznał po eliminacjach Małachowski.
Nie najlepszy początek Tomasza Jaszczuka w skoku w dal. 7,58 m w pierwszej próbie na pewno nie da finału. Do awansu potrzeba 8,05 m.
W międzyczasie poznaliśmy kolejnych dwóch finalistów wśród dyskoboli. Koszmar Małachowskiego Robert Harting przekroczył 65 metrów, a Szwed Stahl machnął 67,64 m. Wow, co za moc.
Ufff, Polka czwarta i awansuje dalej. Przez moment zadrżało nam serce, bo rywalki na 300 metrów przed metą znacznie przyspieszyły. Cichocka jednak zerwała się do pogoni i na ostatnią prostą wbiegła już z najlepszymi. 4.03,27, dobry czas naszej reprezentantki.
Polka na razie na końcu stawki, tempo nie jest zbyt wysokie.
Cichocka w tym roku wygrywała mityng Diamentowej Ligi. Liczymy na jej piorunujący finisz.
Trwa prezentacja biegaczek na 1500 metrów. Udział w mistrzostwach rozpoczyna Angelika Cichocka. Rywalki zacne, m.in. Caster Semenya. Awans wywalczy 6 najlepszych biegaczek i 6 z najlepszymi czasami.
Kwalifikację zaczynają skoczkowie w dal. Wśród nich jest Tomasz Jaszczuk. Polak w tym roku doprowadził rekord życiowy do wyniku 8,18 m. Reprezentant Biało-Czerwonych na razie jeszcze czeka na swoją kolej. Przydzielono go bowiem do drugiej grupy.
Klasa Piotra Małachowskiego. Bez wielkiego wysiłku awansował do jutrzejszego finału. Jest mocny.
W kole jest już Piotr Małachowski. Awans do finału w pierwszym rzucie?
Zakończyły się eliminacje sprinterów. Wygrał Słowak Jan Volko z czasem 10,15 s. Najlepsi dopiero się rozgrzewają. Bolt, Gatlin i Blake za kilkanaście minut rozpoczną rywalizację od 1. rundy.
Bez minimum kwalifikacyjnego także groźny Belg Philip Milanov. Prowadzi nieoczekiwanie Cypryjczyk Apostolos Parellis - 63,36 m.
Lider tabel światowych Szwed Daniel Stahl na razie słabo. Zaledwie 61,83 m.
Dyskobole już wchodzą do koła. Mocno zaczyna Irańczyk Ehsan Hadadi, 63,03 m. Piotr Małachowski będzie rzucał jako 13.
No proszę, 21-letni Słowak Jan Volko odpalił w elimacjach 100 metrów 10,15 s. Rekord kraju.
A w kole rozgrzewa się już Piotr Małachowski. Minimum kwalifikacyjne 64,50 m. Dość daleko, ale Polak ostatnio dał popis w Cetniewie, rzucając zdecydowanie powyżej 67 metrów.
A tak do swojego startu szykuje się nie kto inny jak Usain Bolt.
Mamy już pierwsze rezultaty. Premierowy bieg eliminacyjny na 100 metrów wygrał Liberyjczyk Emmanuel Mataidi. Czas całkiem przyzwoity, 10,27 s.
Jeżeli chodzi o 100 metrów, to kibice w Londynie czekają na wielkiego Usaina Bolta. Król światowego sprintu od kolejnej rundy rozpocznie swój bój o kolejny, już ostatni w karierze medal mistrzostw. Jamajczyk lada dzień zejdzie z bieżni. Na dobre.
Tymczasem w blokach czekają już sprinterzy. Pora na eliminacje biegu na 100 metrów. Sporo egzotycznych zawodników na starcie.
Dyskobole powoli się rozgrzewają przy rzutni. Wśród nich Piotr Małachowski #London2017 #eliminacje pic.twitter.com/B5S7OmeIe9
— Tomasz Skrzypczyński (@surmistrz7) 4. srpna 2017
W piątek londyńskiej publiczności pokażą się także biegaczki na 1500 metrów Sofia Ennaoui i Angelika Cichocka oraz Tomasz Jaszczuk.
Do grupy B przydzielono Roberta Urbanka, drugiego z polskich dyskoboli. Nasz reprezentant stanie na starcie o 21.45.
W pierwszym dniu imprezy wystartuje jeden z naszych faworytów, Piotr Małachowski. Wicemistrz olimpijski i obrońca tytułu mistrza świata weźmie udział w eliminacjach rzutu dyskiem. Początek rywalizacji w grupie A o 20.20
Witamy i zapraszamy na relację z I dnia mistrzostw świata. Najlepszych lekkoatletów gości w tym roku Londyn.