- Oglądałem ten bieg co najmniej kilkadziesiąt razy, ale wciąż mam dreszcze gdy o tym myślę. Co do Jakuba to byłem pewien, że wytrzyma trudy imprezy, był świetnie przygotowany. Okazało się, że zrobił to nawet lepiej od Amerykanów - powiedział Marek Rożej, trener Jakuba Krzewiny, który poprowadził sztafetę 4x400 metrów do złota HMŚ i rekordu świata.