Ewa Swoboda tryska humorem. "Po co mi sportowiec? Sportowcy to barany"

W tym artykule dowiesz się o:

Ewa Swoboda wystartowała po raz pierwszy w tym sezonie i od razu, pokonując świetną Niemkę Tatjanę Pinto, wygrała bieg na 100 metrów podczas Memoriału Janusza Kusocińskiego i czasem 11.30 wywalczyła minimum na mistrzostwa Europy. 20-latkę z trybun dopingowała rodzina, przyjaciółki oraz nowy chłopak.

Komentarze (2)
avatar
Klemek
10.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sama siebie obraża? 
avatar
Katon el Gordo
9.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ja niestety nie podzielam dobrego samopoczucia Ewy Swobody (1997 r). Patrząc na wyniki z jakimi kończyła kolejne sezony trudno o optymizm. Gdyby rozwijała się tak jak od v-ce mistrzyni świata j Czytaj całość