Już nie "aniołki" a "Grażynki" Matusińskiego. Iga Baumgart-Witan: Pobiegłam dzięki euforii

Polskim zawodniczkom w wywalczeniu złotego medalu w biegu 4x 400 metrów nie przeszkodziła krótka przerwa między finałem zmagań indywidualnych a sztafetą. Iga Baumgart-Witan brała udział w obu wyścigach i zdradza kulisy berlińskich mistrzostw.

Komentarze (3)
avatar
ZIBI1966
12.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oj Janusze z SF co wy wiecie o Grażynach :) . 
avatar
mektub
12.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Haha dokladnie co za laik pisal artykul buhahaha. WsZyscy wiedza że "Grazynki" i "Janusze" to raczej pejoratywne i przesmiewcze określenie. Watpie zeby Iga tam nazwala swoje kolezanki. Poprawci Czytaj całość
avatar
Marecki CS
12.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Biegnijcie Grażyny" to się odnosiło do rywalek, "cudaki" z sy-fów! Nie widzę więc związku.