- Wykonałyśmy 150 procent planu. Nikt nie spodziewał się po nad czasu na 3:21. Jakby ktoś mi to powiedział przed biegiem, to uznałabym, że oszalał! Nie dało się więcej ugrać. A to, co zrobiłyśmy, było fenomenalne - mówi Małgorzata Hołub-Kowalik, która ze sztafetą 4x400 metrów zdobyła wicemistrzostwo świata.