Turniej kwal. do IO: Włosi blisko półfinału

W kolejnym dniu, rozgrywanego w Sofii, turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Londynie zwycięstwa odniosły reprezentacje Serbii, Słowacji i Włoch. Piątkowe mecze wyłonią dwóch ostatnich półfinalistów.

W czwartek w I Grupie zmierzyły się Serbia z Hiszpanią. Początek meczu był wyrównany. Dopiero po drugiej przerwie technicznej ekipa Igora Kolakovicia zdobyła w jednym ustawieniu - z Vlado Petkoviciem na zagrywce - kilka punktów z rzędu, dzięki czemu Serbowie byli w stanie bez większych problemów wygrać inauguracyjnego seta. W drugiej partii sytuacja wyglądała podobnie, z tym, że seria dobrej zagrywki rozgrywającego Serbii przytrafiła się już po pierwszej przerwie technicznej. Dzięki dobrej grze w ataku Mihajlo Miticia drużyna Kolakovicia szybko objęła prowadzenie w całym meczu 2:0. Hiszpania wróciła do gry w trzecim secie za sprawą znacznej poprawy skuteczności. Zespół Munoza Beniteza był w stanie wypracować sobie nawet pięciopunktową przewagę, ale Serbia nie dawała za wygraną i dzięki czterem asom serwisowym dogoniła rywala. Ostatecznie ten set padł łupem będących pod ścianą Hiszpanów. Rozpędzona ekipa z Półwyspu Iberyjskiego dobrze rozpoczęła kolejną partię. Jednak na ich nieszczęście kulminacyjnym momentem seta i całego spotkania była kontuzja świetnie spisującego się Manuela Sevillano. Uraz hiszpańskiego przyjmującego osłabił morale drużyny, co bezwzględnie wykorzystali Serbowie, wygrywając tę partię 25:22 i całe spotkanie 3:1.

Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Aleksandar Atanasijević (21). Wśród pokonanych najlepiej spisał się Iban Perez (18). W piątek Hiszpania zmierzy się z pewną awansu Bułgarią, a Serbia zagra z mającą zerowy dorobek punktowy Słowenią.

Hiszpania - Serbia 1:3 (19:25, 17:25, 25:23, 22:25)

Hiszpania: Noda, Fernandez Valcarcel, Perez, Sevillano, Sugranes Martinez, Hernan Ruperez, Llenas (libero) oraz Delgado Escribano, Altayo, Rodriguez, Viciana Mera, Rocamora.

Serbia: Nikić, Stanković, Atanasijević, Kovacević, Podrascanin, Petković, Rosić (libero) oraz Terzić, Mitić, Starović, Rasić.

***

W II Grupie turnieju kwalifikacyjnego trzecią porażkę zanotowali Finowie. Prowadzona przez Daniela Castellaniego reprezentacja wyraźnie przegrała walkę na siatce. Słowacy w całym spotkaniu zaliczyli 11 bloków punktowych przy tylko 6 rywala. Dobrze grą swojej drużyny kierował rozgrywający Delecty Bydgoszcz Michał Masny. Dzięki niemu nasi południowi sąsiedzi byli znacznie lepiej niż Finowie zorganizowani w ataku. Za zdobywanie punktów odpowiadało przede wszystkim trzech zawodników: Peter Michalovic (20), Frantisek Ogurcak (17) i Lukas Divis (16). W szeregach Finlandii tylko dwóch siatkarzy nieznacznie przekroczyło barierę 10 punktów: Matti Hietanen (13) i Olli Kunnari (11). Słabo dysponowani Skandynawowie zdołali wygrać tylko trzecią partię. W pozostałych ani razu nie byli w stanie zagrozić prowadzeniu Słowaków, którzy dzięki temu zwycięstwu wciąż mają szansę na awans do półfinału.

Słowacja - Finlandia 3:1 (25:20, 25:16, 21:25, 25:19)

Słowacja: Masny, Ogurcak, Kmet, Michalovic, Divis, Kohut, Hupka (libero) oraz Bencz, Chrtiansky, Skladany.

Finlandia: Tervaportti, Kunnari, Lehtonen, Oivanen Mikko, Siltala, Oivanen Matti, Hyvarinen (libero) oraz Esko, Hietanen, Ojansivu.

***

Ostatnim meczem dnia była potyczka Niemców z Włochami. Pierwsi z nich przystępowali do tego spotkania z dwoma zwycięstwami i pewnym awansem do półfinału. Reprezentacji Italii dotychczas rozegrała tylko jeden mecz, w którym po tiebreaku pokonała Finlandię.

Lepiej czwartkowe spotkanie rozpoczęli Włosi, którzy bardzo dobrze radzili sobie w ataku. Niemcy byli w stanie przeciwstawić się jedynie silną zagrywką. To było jednak za mało i musieli uznać wyższość drużyny Mauro Berruto. Po zmianie stron ekipa Vitala Heynena znacznie poprawiła swoją grę, a w ataku szalał Georg Grozer. Niemcy prowadzili nieprzerwanie aż do stanu 18:17. W końcówce jednak bardziej skoncentrowani byli Włosi, którzy dzięki dobrej grze Luigiego Mastrangelo wygrali również i tego seta. W trzeciej partii prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Niemcy znów dobrze serwowali, Italia z kolei lepiej radziła sobie w bloku. Ostatecznie to drużyna Michała Łasko wygrała seta 25:22 i całe spotkanie 3:0.

Najwięcej punktów tego wieczoru zdobył Grozer. Nie miał on jednak wsparcia w kolegach i jego 18 punktów (w tym 5 asów serwisowych) nie wystarczyło, by zrobić krzywdę dysponującym zróżnicowanym atakiem Włochom. W drużynie Berruto 10 lub więcej punktów zdobyło aż czterech siatkarzy: Łasko, Mastrangelo, Alessandro Fei i Ivan Zajcew.

W piątek drużyna z Półwyspu Apenińskiego zagra ze Słowacją. Żeby awansować potrzebuje jednego punktu. W przypadku zwycięstwa wygra grupę.

Włochy - Niemcy 3:0 (25:22, 25:21, 25:22)

Włochy: Fei, Łasko, Zajcew, Mastrangelo, Travica, Parodi, Bari (libero) oraz Kovar.

Niemcy: Andrae, Duennes, Grozer, Schwarz, Bohme, Tischer, Steuerwald (libero) oraz Schops, Kampa, Gunthor.

Źródło artykułu: