Sebastian Sole i Facundo Conte poprowadzili swój zespół do pierwszego zwycięstwa na londyńskich parkietach. Podopieczni Javiera Webera bez większych kłopotów uporali się z Australijczykami, wśród których brylował dobrze znany na polskich parkietach Igor Yudin.
Przed rozpoczęciem meczu zdecydowanym faworytem byli Albicelestes, którzy w ostatnim czasie poczynili spore postępy co potwierdzili w niedzielnym spotkaniu. Siatkarze z Antypodów tanio jednak skóry nie sprzedali. O zwycięstwie w każdym z setów zdecydowało większe doświadczenie Argentyńczyków i obecność w składzie dwóch liderów, którzy w decydujących momentach wzięli ciężar gry na swoje barki.
Mecz dwóch ekip, które do faworytów w walce o medale z pewnością nie należą nie stał na najwyższym poziomie. Obie ekipy były mało skuteczne w ataku. Dość powiedzieć, że najskuteczniejszy wśród zwycięzców Conte zanotował zaledwie 12,5 proc. skuteczności w ataku. Tak słaby wynik to rzadkość na arenie międzynarodowej, a tym bardziej imprezach takiej rangi jak igrzyska olimpijskie. Com ciekawe znacznie lepiej w tym elemencie spisywali się podopieczni Jona Uriarte, przy czym dobra Thomasa Edgara i Igora Yudina nie pomogła w wygraniu nawet seta Australijczykom.
Australia - Argentyna 0:3 (21:25, 22:25, 20:25)
Australia:
Peacock, White, Zingel, Passier, Yudin white, Edgar, Tutton (libero)
Argentyna: Quiroga, Sole, de Cecco, Pereyra, Conte, Crer,Gonzalez (libero) oraz Arroyo, Castellani, Bruno