Fijałek i Prudel w fazie pucharowej

Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel pokonali duet z RPA i awansowali do fazy pucharowej turnieju siatkówki plażowej. O tym czy zajmą pierwsze miejsce w grupie zadecyduje mecz ich rywali z Łotwy i USA.

Zwycięstwo nad faworytami z USA bardzo poprawiło sytuację Polaków w rywalizacji grupowej. Przed ostatnią kolejką spotkań nie musieli martwić się o awans, mogli za to wciąż myśleć o pierwszym miejscu. Ich środowi rywale, przynajmniej na papierze, wydawali się wyjątkowo łatwi. Południowoafrykański duet Goldschmidt/Chiya jest bowiem jednym z najniżej rozstawionych w turnieju olimpijskim.

Podobnie jak w poniedziałek, nasi siatkarze wyszli na londyński piasek z opóźnieniem, bo we wcześniejszym spotkaniu dramatyczną, trzysetową walkę stoczyli Chińczycy i Rosjanie. Nie zdekoncentrowało to absolutnie Polaków. Przy stanie 4:0 ich egzotyczni rywale zdecydowali się wziąć przerwę. Zapunktować zdołali dopiero w szóstej akcji. Choć nie można było im odmówić zaangażowania (obijając ręce Prudla zmniejszyli straty do czterech oczek), sytuacja pozostała pod kontrolą biało-czerwonych. Faworytom wyraźnie trudno było zmobilizować się do walki. W efekcie, po imponującym ataku Freedoma Chiyi, skazany na pożarcie duet doprowadził do stanu 19:18! Na szczęście podopieczni Martina Olejnaka szybko zrozumieli, że muszą bardziej zaangażować się w pojedynek. Efektowny blok Mariusza Prudla zakończył pierwszą partię (21:19).

Drugi set niespodziewanie przyniósł pierwsze prowadzenie reprezentantów RPA - 3:1. Mimo to Fijałek i Prudel nie okazywali nawet cienia zdenerwowania. Wiedzieli doskonale, że w końcówce ich doświadczenie i tak weźmie górę. Podczas trzeciej przerwy technicznej mieli na swoim koncie minimalne prowadzenie (11:10). Od tego momentu Afrykanie popełniali coraz więcej błędów własnych. Nerwowej końcówki tym razem udało się uniknąć, a jeszcze jedna pomyłka naszych przeciwników zakończyła spotkanie (21:13).

Fijałek/Prudel - Goldschmidt/Chiya 2:0 (21:19, 21:13)

Polacy są już pewni miejsca w 1/8 finału (mecze tej fazy zostaną rozegrane w piątek i sobotę). O tym, czy wygrają swoją grupę zadecyduje pojedynek Gibb/Rosenthal - Samoilovs/Sorokins, który rozpocznie się o 17.30. Upragnionym wynikiem biało-czerwonych jest zwycięstwo Amerykanów niewielką liczbą małych punktów.

Komentarze (6)
avatar
MDmaster1212
1.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chiya mi niesamowicie zaimponował. Wyłapywał piłki jak w transie, RoboCop! 
avatar
Aga BDG
1.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No brawo! Początek troszkę senny, ale później bardzo dobrze. Liczę, że nasi awansują do ćwierćfinału i później powalczą o strefę medalową. Dobrze byłoby zająć pierwsze miejsce (później łatwiejs Czytaj całość
duszyczka
1.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Strata punktowa w pierwszym secie nie wróżyla nic dobrego bo chłopaki po prostu przysneli juz na poczatku meczu. Potem przynasili RPA i mamy pewne zwyciestwo 2:0. Rywale zegnaja sie z turniejem Czytaj całość
avatar
Łukasz Czechowski
1.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
piękna robota! 
torres15
1.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ładny meczyk, para z RPA nie oddała meczu bez walki zagrali bardzo ambitnie.