Usain Bolt mistrzem olimpijskim na 200 m!

Przed finałem Usain Bolt zapowiadał, że w finale biegu na 200 metrów chce dokonać czegoś wyjątkowego. W mediach nie brakowało już spekulacji, czy fenomen sprintu spróbuje złamać granicę 19 sekund, jednak taki wynik w tej chwili wydaje się być poza zasięgiem kogokolwiek, nawet Jamajczyka. Bolt w Londynie mimo wszystko zrobił jednak aż nadto, by budować swoją sportową legendę. Na dystansie 200 metrów ponownie, tak jak to miało miejsce na 100 metrów, jedynym rywalem okazał się Yohan Blake. Na finałowej prostej drugi z Jamajczyków robił co mógł, lecz nie był w stanie pokonać utytułowanego kolegi z reprezentacji.

Bolt wywalczył więc złoto, jednak nie udało mu się pobić własnego rekordu olimpijskiego. Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że nie zrobił tego na własne życzenie - triumfator zwolnił bowiem w końcówce i stracił na niej z pewnością co najmniej kilka setnych. Wynik 19,32 sekundy jest gorszym o 0,02 sekundy niż czas, który Bolt uzyskał cztery lata temu w Pekinie.

Wieczorny finał był popisem Jamajczyków. Za plecami Bolta i zdobywającego już drugie na tych igrzyskach srebro Blake'a finiszował bowiem Warren Weir. Zaistniała więc dość rzadka sytuacja, gdy całe podium należy do zawodników z tego samego kraju. Kto wie, być może gdyby Asafa Powell nie doznał kontuzji i wystąpił na 200 metrów to Jamajczycy zajęliby nie trzy, a aż cztery czołowe lokaty. W tej sytuacji miejsce tuż za podium przypadło jednak Wallace'owi Spearmonowi z USA, który był najlepszym biegaczem "reszty świata".

Zwycięstwo na 200 metrów oznacza, że Usain Bolt ma w dorobku już pięć złotych medali olimpijskich. W Londynie będzie miał szansę zdobyć jeszcze jeden - Jamajka jest zdecydowanym faworytem sztafety 4x100 metrów.