Koszykarze USA ze złotem olimpijskim!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po świetnym meczu Amerykanie zdobyli złoty medal olimpijski! Podopieczni Mike'a Krzyzewskiego pokonali Hiszpanów 107:100 a bohaterem spotkania okazał się Kevin Durant, autor 30 punktów.

Dla Amerykanów to 14 złoty medal w 17 występie w turnieju koszykarzy. Hiszpanie wywalczyli z kolei trzeci srebrny krążek.

Świetny początek meczu zanotował Juan Carlos Navarro, który w premierowej kwarcie zdobył 14 punktów, a Hiszpania prowadziła 12:7. Amerykanie szybko jednak złapali swój rytm i rozpoczęli kanonadę rzutów trzypunktowych. Po dwa razy zza linii 6,75m trafili Durant, Bryant i Anthony, dzięki czemu ekipa Mike'a Krzyzewskiego osiągnęła nawet 10 punktów przewagi (35:25).

Po pierwszych dziesięciu minutach USA miało 7/10 w rzutach z dalekiego dystansu!

W drugiej odsłonie obrońcy tytułu już tak nie dominowali. Nie trafiali za trzy, mieli problemy z faulami i wdawali się w dyskusje z sędziami. Wykorzystali to koszykarze z półwyspu Iberyjskiego, którzy rozpoczęli tę odsłonę od serii 12:2. Świetnie w tym okresie grał Rudy Fernandez, autor 10 punktów w drugiej kwarcie.

Hiszpanie na chwilę objęli nawet prowadzenie 39:37, choć na przerwę schodzili przegrywając 58:59.

Kapitalna okazała się trzecia kwarta. Duet Pau Gasol - Serge Ibaka rządził pod koszami, dzięki czemu Hiszpanie cały czas mocno przeciwstawiali się Amerykanom. Center Los Angeles Lakers zdobył w tej odsłonie aż 15 punktów, lecz indywidualne popisy gwiazdorów NBA pozwalały utrzymać prowadzenie przed ostatnią kwartą.

W niej mocny początek zanotował Chris Paul, bohater czwartej kwarty, który zdobył pięć punktów z rzędu, a kiedy kolejną trójkę dołożył świetnie dysponowany tego dnia Kevin Durant i skutecznie akcje kończył Kobe Bryant USA odskoczyło na dziesięć oczek (97:87).

Przerwy na żądanie dla Sergio Scariolo niewiele już zmieniły. Hiszpanie zredukowali deficyt do sześciu oczek, lecz nie mieli już takich argumentów jak w poprzednich odsłonach. Do ostatniej syreny koszykarze USA kontrolowali już wydarzenia na parkiecie i ostatecznie sięgnęli po 14 złoty medal olimpijski.

Przed czterema laty USA pokonało w finale Hiszpanię 118:107.

Brązowy medal po emocjonującym spotkaniu wywalczyli Rosjanie, którzy pokonali Argentynę 81:77.

W sobotę złoty medal olimpijski zdobyły również koszykarki z USA, które nie dały żadnych szans Francuzkom, wygrywając aż 86:50.

Na finałowym spotkaniu nie zabrakło znanych postaci. Dostrzec można było miedzy innymi komisarza NBA Davida Sterna, Davida Beckhama czy Arnolda Schwarzeneggera.

USA - Hiszpania 107:100 (35:27, 24:31, 24:24, 24:18)

USA: Kevin Durant 30, LeBron James 19, Kobe Bryant 17, Chris Paul 11, Kevin Love 9, Carmelo Anthony 8, Deron Williams 6, Russell Westbrook 3, Tyson Chandler 2, James Harden 2, Andre Iguodala 0, Anthony Davis 0.

Hiszpania: Pau Gasol 24, Juan Carlos Navarro 21, Marc Gasol 17, Rudy Fernandez 14, Serge Ibaka 12, Sergio Rodriguez 7, Sergio Llull 4, Felipe Reyes 0, Fernando San Emeterio 0, Victor Sada 0, Victor Claver 0.

Źródło artykułu:
Komentarze (14)
avatar
kubinho
12.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nawet jak za cztery lata ni IO nie przyjadą największe gwiazdy to i tak USA może spokojnie grać o złoto trzecim, a nawet czwartym składem  
avatar
harding
12.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trochę szkoda, że nie Hiszpania, ale szacunek im za 100 pkt rzuconych potędze USA.  
avatar
joker
12.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
z usa dream teamu który miażdży wszystkich już nigdy nie będzie, nie chodzi jednak o ich słabszą dyspozycję, a poziom pozostałych nacji, który w ostatnich latach poszedł drastycznie w górę, szk Czytaj całość
avatar
esmundostarnow
12.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
hah a ja pamietam igrzyska w barcelonie 1992 rok.ale to byl zespol usa na sama mysl o nazwiskach tam grajacych zawodnikow przeciwnik pampersa na d....e zakladal ehhh.michael jordan,magic johnso Czytaj całość
luksin
12.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
za 4 lata beda sie liczyli rosjanie ,brazylijczycy ,grecy bo w tych reprezenatcjach juz przeprowadza sie zmiane pokoleniowa...