Giba kończy przygodę z kadrą

- Opuszczam reprezentację, ale jestem dumny, że byłem z tym zespołem przez 20 lat - powiedział Giba po finale igrzysk olimpijskich w Londynie. Brazylia wywalczyła w tym turnieju srebro.

Legendarny Giba  nie planuje rozstawać się ze sportem. Nie widzi też siebie w roli trenera. - Zawsze żartowałem z Bernardo Rezende, ale trenowanie zostawiam jemu. Sądzę, że byłbym w tym dobry, ale to nie dla mnie - mówi siatkarz.

Zawodnik był kapitanem kadry Canarinhos od 2005 roku, zdobył m.in. mistrzostwo olimpijskie w Atenach, ośmiokrotnie triumfował w Lidze Światowej, ma trzy złote medale mistrzostw świata.

Źródło: fivb.org

Komentarze (5)
duszyczka
14.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Też sądzę ze Brazylie czeka w najblizszym czasie zmiana pokoleniowa i to spora. Ten zespol duzo wygral, ale jest po prostu stary. A czy w Brazylii jest taki system szkolenia, że wychodują sobie Czytaj całość
daveed
14.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no w Brazyli niewątpliwie nadchodzi zniama pokoleniowa. zawodnicy będą kończyć kariery, ale następców nie szybko da się znaleźć. taki np. Murilo - przez lata w cieniu Giby i teraz kiedy tak na Czytaj całość
panda
14.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszystko ma swój koniec. Niewątpliwie Giba jest ikoną brazylijskiej siatkówki, ma nazwisko, które przyciąga kibiców, którzy od święta interesują się siatkówką. Ale koniec jego reprezentacyjnej Czytaj całość
avatar
Bohatejro
13.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
e tam. Gdzie jak gdzie ale w Brazylii nie ma ludzi niezastapionych. Dlugo nie beda czekac na nowa gwiazde. 
maro
13.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
przez wiele lat motor napędowy reprezentacji Brazylii. ciężko zastąpić takiego siatkarza