W piątek w Warszawie odbędzie się oficjalne wręczenie nominacji. Następnego dnia w dwóch turach (porannej i popołudniowej) paraolimpijczycy odlecą do Londynu. Wiadomo, że polska kadra liczy 101 zawodniczek i zawodników, którzy rywalizować będą w: lekkoatletyce, pływaniu, tenisie stołowym, łucznictwie, strzelectwie, wioślarstwie, tenisie na wózkach, kolarstwie, koszykówce na wózkach, podnoszeniu ciężarów i szermierce na wózkach. W stolicy Wielkiej Brytanii nie zabraknie również niepełnosprawnych intelektualnie ze stowarzyszenia "Sprawni Razem".
Duże nadzieje trenerzy i kibice wiążą z występami Justyny Kozdryk, Alicji Fiodorow czy Marcina Awiżenia, a więc medalistami z Pekinu. Wszyscy troje zakończyli niedawno zgrupowanie w Wiśle. Pierwsza z wymienionych do rywalizacji w podnoszeniu ciężarów w kategorii 44 kg stanie już drugiego dnia imprezy. - Justyna jedzie po medal - zapewnia Mirosław Malec, trener wicemistrzyni sprzed czterech lat. - Powtórzenie tego wyniku będzie sukcesem. Jestem jednak przekonany, że Justyna da z siebie wszystko. Złoto byłoby wielkim spełnieniem - dodaje.
Z równie dużymi nadziejami do Londynu wybiera się Fiodorow, startująca w biegach na 200 i 400 metrów. W swoim dorobku ma wiele trofeów, lecz brakuje jej złotego medalu igrzysk paraolimpijskich. Krążek z najcenniejszego kruszcu posiada natomiast Awiżeń (800 i 1500 metrów). W ostatnim czasie oboje borykali się z kontuzjami i pojawiły się obawy dotyczące stanu ich zdrowia. Średniodystansowiec może odczuwać jeszcze skutki urazu ścięgna Achillesa i stawu biodrowego.
Przypomnijmy, że igrzyska paraolimpijskie rozpoczną się 29 sierpnia i potrwają do 9 września. Wystartuje w nich 4200 sportowców ze 160 państw. Będą rywalizować w 20 dyscyplinach.