Maria Nehajewa pochodzi z Rosji, jednak obecnie reprezentuje Izrael. Niedawno łyżwiarka figurowa nie została wpuszczona do Polski podczas podróży na zawody w Rydze. 19-latka podróżowała z przesiadką w Warszawie, ponieważ obywatele Rosji nie mogą bezpośrednio wjeżdżać na Łotwę.
Jak informuje rosyjska agencja TASS, problemem miało być jej rosyjskie pochodzenie. Taką narrację przyjęto też w kraju, o czym świadczą słowa Dmitrija Swiszczewa, wiceprzewodniczącego Komisji do spraw kultury fizycznej i sportu Dumy Państwowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Legenda na ekskluzywnych wakacjach. Pokazał nagrania
- Największym problemem było to, że urodziła się i wychowała w Rosji. Oczywiście polscy strażnicy byli podekscytowani i oburzeni jej rosyjskim imieniem i nazwiskiem - skwitował polityk w rozmowie z portalem vreprosport.ru. Dodał przy okazji, że to przestroga dla innych zawodników, którzy chcą zmienić obywatelstwo.
Zupełnie inaczej temat przedstawiła sama Nehajewa. Łyżwiarka w rozmowie z rosyjskim serwisem sport24.ru wyjaśniła, że nie była świadoma nowych zasad dotyczących wjazdu Rosjan do Polski. - Ze względu na nowe zasady obywatele Rosji nie mogą wjechać do Polski nawet z wizą Schengen, o czym nie wiedziałam - powiedziała Nehajewa.
Nehajewa ostatecznie poleciała do Stambułu, a następnie do Wiednia, gdzie spędziła noc, by następnego dnia dotrzeć do Rygi. - Nastawienie do mnie było bardzo dobre, polscy strażnicy byli bardzo uprzejmi, poświęcili dużo czasu na wyjaśnienie sytuacji i wytłumaczyli, jak najlepiej dostać się do Rygi. Nie czułam żadnej wrogości - dodała.