Rywalem Polaka w szóstej parze był Holender Dai Dai Ntab. Artur Waś uzyskał czas 34.74 i objął prowadzenie. W następnym wyścigu uczestniczył Hein Otterspeer. Holender został liderem z rezultatem 34.66. Wyprzedzić go zdołał jedynie reprezentant gospodarzy Haavard Lorentzen, któremu zmierzono 34.64. Norweg okazał się najlepszy również 10 listopada w Heerenveen.
Podczas inauguracji sezonu w Heerenveen Waś był siódmy oraz trzynasty.
W klasyfikacji łącznej Pucharu Świata Polak awansował z dziesiątej pozycji na siódmą. Zdobył 128 punktów. Najwyżej w generalce znajduje się Lorentzen (236 punktów). Drugi jest Kai Verbij (190).
Tuż przed mężczyznami na 500 metrów rywalizowały kobiety. Znowu najlepiej spisała się Nao Kodaira, która triumfowała dwukrotnie w Heerenveen. Japonka w Stavanger zwyciężyła z czasem 37.08. Druga była Kanadyjka Marsha Hudey (37.87). Na trzecim stopniu podium stanęła Austriaczka Vanessa Hercog (37.96). Kolejne wyścigi na 500 metrów zostaną rozegrane w sobotę.
Kodaira pokonała wszystkie rywalki również w zmaganiach na 1000 metrów (1:14.33). Piętnasty wynik miała Natalia Czerwonka (1:16.86). Drugie piątkowe zwycięstwo w Stavanger odniósł także Lorentzen, który przejechał kilometr w czasie 1:08.22. Czternasty był Sebastian Kłosiński (1:09.93).
ZOBACZ WIDEO: Henryk Szost przestrzega: Za chwilę europejskie bieganie przestanie istnieć
Czy w sobotę Artur Waś stanie na podium w Stavanger? 
