Miniżużlowcy Wybrzeża Gdańsk mieli w tym sezonie wiele okazji do radości. - Na koniec mieliśmy imprezę podsumowującą sezon. Dzieciaki dostały podziękowania od władz klubu za trud całego sezonu. Mamy ośmiu medalistów mistrzostw Polski w różnych klasach i otrzymali oni prezenty od Grupy Lotos. Ja otrzymałem wyróżnienie od rodziców. Było sympatycznie. Na kolejny sezon mamy nowe zadania. Wiemy co należy zmienić i poprawić, by wyglądało to jeszcze lepiej. Przygotujemy się sprzętowo, a już wkrótce ruszymy z przygotowaniami kondycyjnymi do następnych rozgrywek - powiedział Piotr Szymko, trener gdańskich miniżużlowców.
Ten sezon w porównaniu do ubiegłego wyglądał bardzo dobrze. - Był duży postęp. Wcześniej szkolenie też przebiegało w prawidłowy sposób, ale musieliśmy się poznać z chłopakami i rodzicami. Jakub Staszewski, czy Bartosz Tyburski dopiero zdali licencję na występy w klasie 80-125 cc, a już są Drużynowymi Mistrzami Polski. Mamy też czterech najlepszych zawodników w klasie 50 cc - Mateusza Łopuskiego, Łukasza Górskiego, Kacpra Króla i Igora Sawickiego. Łopuski i Górski już by zdali licencję w wyższej kategorii. Wczesny start jazdy na motocyklu dużo pomaga - dodał Szymko.
Już niedługo kibice będą mogli zobaczyć gdańskich miniżużlowców na dużym torze. Mają oni stopniowo wzmacniać pierwszy zespół. - Karol Żupiński trenuje na dużym torze na motocyklach o pojemności 125 i 250 cc. W przyszłym sezonie zacznie treningu na motocyklach o pojemności 500 cc. Będzie nadal startował na minitorze, ale w mniejszym wymiarze. Nabrał dużo rutyny i doświadczenia i daje to efekty. Chcemy przygotować do licencji Kamila Łodożyńskiego i Dawida Zielińskiego, którzy mogliby początkowo jeździć w zawodach młodzieżowych. Chcemy, by na dużym torze zaczęli startować Paweł Tyburski, Bartosz Tyburski i Jakub Staszewski. Dlatego mam nadzieję, że uda się zakupić motory o mniejszych pojemnościach - wyjaśnił trener.
Gdańska szkółka żużlowa należy do najliczniejszych w całym kraju. - Obecnie trenuje u nas osiemnastu miniżużlowców i chcemy tę liczbę utrzymywać. Podczas sezonu trenuje od 15 do 23 osób. Niektórzy sami rezygnują, inni wracają. Na kolejny sezon spodziewamy się 2-3 nowych licencji na minitorze. Obecnie jest dziura pokoleniowa pomiędzy miniżużlowcami, a juniorami. Nic nie wskazuje na to, że w kolejnych sezonach będzie podobnie - zakończył Szymko.
Dynamiczny rozwój gdańskiego miniżużla. Wybrzeże nie musi martwić się o przyszłość
W Wybrzeżu Gdańsk regularnie trenuje od 15 do 23 miniżużlowców. Młodzi czerwono-biało-niebiescy, którzy w tym sezonie przywieźli worek medali, w tym złoto w DMP mają już niedługo regularnie wzmacniać pierwszy zespół.
Kacper zajął 4 miejsce w klasie 50cc a pod koniec sezonu wygrywał już większość wyścigów w tej klasie.