Trzy nokauty z rzędu. Amerykanin chce walki z Błachowiczem

Zdjęcie okładkowe artykułu: YouTube /  / Jan Błachowicz
YouTube / / Jan Błachowicz
zdjęcie autora artykułu

Jamahal Hill znokautował Thiago Santosa w walce wieczoru gali UFC Vegas 59. Amerykanin pewnie zmierza w kierunku walki o pas kategorii półciężkiej i ma na oku Jana Błachowicza jako kolejnego rywala.

W tym artykule dowiesz się o:

Hill wygrał pojedynek z Santosem w czwartej rundzie. Triumf nad pogromcą Jana Błachowicza i byłym pretendentem do tytułu powinien dać mu spory awans w rankingu, w którym obecnie plasuje się na 10. miejscu.

"Sweet Dreams" na konferencji prasowej powiedział, że jego celem jest starcie z Jirim Prochazką, o które zabiega od dwóch lat. Ma jednak świadomość, że ciężko będzie do niego doprowadzić. Dlatego też celuje w byłego mistrza dywizji.

- Nie mogę go dostać? Dajcie mi więc człowieka, który siedział na tym tronie. Przyjmę walkę z Janem. Jestem głodny. Chcę złota. Lew jest głodny złota - powiedział Jamahal Hill.

Amerykanin wygrał trzy walki z rzędu przez nokaut. Przed Santosem jego wyższość musieli uznać Johnny Walker i Jimmy Crute.

Czytaj także: Co za seria Polaka! Pokonał byłego mistrza Mateusz Gamrot czy Beneil Dariush? Bukmacherzy wskazali faworyta

ZOBACZ WIDEO: Romanowski o kulisach KSW i wybrykach w reprezentacji, Śmiełowski o Kaczmarczyku

Źródło artykułu:
Komentarze (0)