Hill wygrał pojedynek z Santosem w czwartej rundzie. Triumf nad pogromcą Jana Błachowicza i byłym pretendentem do tytułu powinien dać mu spory awans w rankingu, w którym obecnie plasuje się na 10. miejscu.
"Sweet Dreams" na konferencji prasowej powiedział, że jego celem jest starcie z Jirim Prochazką, o które zabiega od dwóch lat. Ma jednak świadomość, że ciężko będzie do niego doprowadzić. Dlatego też celuje w byłego mistrza dywizji.
- Nie mogę go dostać? Dajcie mi więc człowieka, który siedział na tym tronie. Przyjmę walkę z Janem. Jestem głodny. Chcę złota. Lew jest głodny złota - powiedział Jamahal Hill.
Amerykanin wygrał trzy walki z rzędu przez nokaut. Przed Santosem jego wyższość musieli uznać Johnny Walker i Jimmy Crute.
Czytaj także:
Co za seria Polaka! Pokonał byłego mistrza
Mateusz Gamrot czy Beneil Dariush? Bukmacherzy wskazali faworyta
ZOBACZ WIDEO: Romanowski o kulisach KSW i wybrykach w reprezentacji, Śmiełowski o Kaczmarczyku