Na UFC 282 (10 grudnia) Jan Błachowicz stanie do eliminatora z Magomiedem Ankalajewem z Rosji. Jak ustalił portal inthecage.pl, "Cieszyński Książę" prawdopodobnie poleci do USA bez dotychczasowego trenera Roberta Jocza.
- Wszystko na to wskazuje, że go nie będzie. Nie mam z Robertem kontaktu od miesiąca, może półtora. Chłopaki znikli bez słowa, słabe, przykro mi z tego powodu. Jest, jak jest, trzeba zaakceptować tę sytuację i tyle - zdradził były mistrz UFC w wadze półciężkiej w rozmowie z Mariuszem Olkiewiczem.
39-latek dodał, że dla niego to koniec pewnej historii. Jocz w ostatnich latach był jednym z głównych odpowiedzialnych za przygotowania Błachowicza do występów w oktagonie.
- Tak miało być, tak się miało wydarzyć i jakby end of story dla mnie. Tyram, jest nowy, stary początek, chociaż to się jakoś dużo nie zmieniło - podsumował najsłynniejszy polski wojownik MMA.
Błachowicz zapowiedział, że nowy sztab szkoleniowy zaprezentuje wkrótce w mediach społecznościowych albo... okaże się to na lotnisku, przed wylotem do Stanów Zjednoczonych.
Zobacz:
Czy Polsat Sport pokaże walkę Błachowicza z Rosjaninem? Jest odpowiedź
"Nie jesteś wielką gwiazdą". Rosjanin uderza w Błachowicza
ZOBACZ WIDEO: Ciąg dalszy skandalu na gali KSW 75, jest decyzja. "Nie może tak być"