Janikowski w starciu z Kubiszynem bez skrupułów wykorzystał swoje zapaśnicze umiejętności, dzięki czemu pewnie zwyciężył na punkty.
33-latek stoczył w łódzkiej Atlas Arenie pierwszą walkę MMA poza KSW. Triumf nad Kubiszynem był jego ósmym zwycięstwem w zawodowej karierze.
"Tą walkę na zasadach MMA rozegrałem po swojemu. P.S. Uderzenia łokciami były niedozwolone w tej walce. I mam w nosie, że walka była nudna" - napisał na Facebooku Damian Janikowski.
Brązowy medalista olimpijski nie zamyka się na rewanż z "Don Diego". Jest otwarty nawet na starcie w innej formule walki. "Będzie kiedyś okazja, to zrobimy walkę w kickboxingu, małe rękawice, kolana, łokcie, nie ma problemu. Wtedy będzie na zasadach Diego. Wiecie, że Ja nie pękam na robocie" - pisze.
Czytaj także:
"Juras" wydał oświadczenie. "Raz na zawsze odpowiadam"
Popis Fiodora Czerkaszyna! Ważne zwycięstwo w USA
ZOBACZ WIDEO: Padł rekord w mistrzostwach świata. Kontrowersje po występie arbitra