Wrzosek wziął udział w dniu prasowym zorganizowanym w biurze KSW. Były mistrz FEN w wadze ciężkiej nie krył satysfakcji z faktu, że w pełni sił przystąpi do gali w Libercu. Tym razem, w przeciwieństwie do poprzednich pojedynków, jest w świetnej kondycji zdrowotnej.
- Nic mi nie doskwiera. Ja zawsze robię długie obozy przygotowawcze do walki. Po takich trzech ciężkich miesiącach zawsze coś wychodzi. Przed ostatnią walką na pewno miałem poważne problemy - przyznał.
Do starcia z Tomasem Moznym Wrzosek przygotowywał się w Polsce i Holandii. Pierwotnie zawodnik z Warszawy miał na początku roku zmierzyć się z Arturem Szpilką, na KSW 78 w Szczecinie, ale były bokser wycofał się ze starcia z powodu kontuzji. Czy do konfrontacji ze "Szpilą" jeszcze dojdzie w przyszłości?
ZOBACZ WIDEO: Gorące komentarze w sieci po hicie KSW. Mamy odpowiedź Radka Paczuskiego
- Wydaje mi się, że nie prędko, bo Artur jak się wyszykuje do walki z "Pudzianem", to w drugiej połowie roku, albo na narodowym. Potem pół roku przerwy. Minimum rok trzeba by było na taką walkę poczekać - wyznał Arkadiusz Wrzosek.
Utytułowany kickbokser liczy też, że jeśli KSW uda się zorganizować w tym roku galę na Stadionie Narodowym, to znajdzie się dla niego miejsce w karcie walk.
- Ja nie wyobrażam sobie, jakby mi nie zaproponowano tam walki. Chyba bym siłą to wywalczył. Jestem stąd, mieszkam od stadionu trzy minuty. Nawet jak miałbym dwie ręce w gipsie, to i tak wyjdę do walki - dodał.
Galę KSW 79 będzie można oglądać w Polsce, Wielkiej Brytanii, Holandii, krajach Nordyckich i Bałtyckich wyłącznie w Viaplay. Wszędzie indziej na KSWTV.com. Początek o 19.00. Szczegółowa relacja na WP SportoweFakty.
Czytaj także:
"Totalna bzdura". Chalidow reaguje na oskarżenia po walce z Pudzianowskim
Ołeksandr Usyk znów to zrobił. Tak pomógł rodakom