Kolejny hit na XTB KSW Colosseum 2. Legenda polskiego MMA rywalem Radka Paczuskiego

Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Michał Materla
Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Michał Materla

Gala XTB KSW Colosseum 2, która 3 czerwca odbędzie się na PGE Narodowym, wzbogaciła się o kolejne świetne zestawienie. Jedna z największych legend polskiego MMA, Michał Materla, zmierzy się z utytułowanym kickboxerem.

W tym artykule dowiesz się o:

Rywalem "Cipao" będzie Radosław Paczuski. Warszawianin ma za sobą trzy efektowne występy w KSW. Ostatni raz walczył na gali XTB KSW 78 i w emocjonującym pojedynku, który został wybrany najlepszą walką wieczoru, musiał uznać wyższość Tomasza Romanowskiego.

Wcześniej Paczuski pozostawał niepokonany w zawodowym MMA. Debiutując w okrągłej klatce znokautował już w pierwszej rundzie Jasona Radcliffe'a, a następnie rozbił przed czasem Jasona Wilnisa. 30-latek w zawodowym MMA konfrontował się do tej pory sześć razy i cztery razy wygrał przed czasem.

Reprezentant Uniq Fight Club wszedł do świata MMA z kickboxingu, w którym stoczył ponad setkę walk amatorskich i kilkadziesiąt zawodowych bojów. Na koncie posiada między innymi tytuł mistrza świata i mistrza Polski w kickboxingu. Wywalczył też tytuł wicemistrza Europy w muay thai. Na zawodowych ringach zdobył pas mistrzowski organizacji DSF Kickboxing Challenge i FEN.

ZOBACZ WIDEO: Michał Materla rozmawia z KSW. Do takiej walki może dojść na PGE Narodowym

Michał Materla to były mistrz KSW w wadze średniej w latach 2012-2015. Szczecinianin jest jednym pionierów i legend MMA w Polsce. 39-latek ma na swoim koncie 41 pojedynków, z których aż 32 zakończył na swoją korzyść.

W ostatniej walce, na XTB KSW 78, Materla pokonał w walce wieczoru Kendalla Grove'a. Wcześniej "Cipao" musiał uznać wyższość Mariusza Pudzianowskiego. W pokonanym polu były czempion zostawił m.in. Tomasza Drwala, Damiana Janikowskiego czy Rousimara Palharesa.

Czytaj więcej:
Mistrz FEN wchodzi do gry o milion dolarów! Podpisał kontrakt
KSW potwierdza! Mamy pierwszego bohatera gali na PGE Narodowym

Komentarze (0)